Wielka Brytania. Zakopała partnera w ogrodzie. Wstrząsającą zbrodnię opisała w notatniku
Najpierw został zadźgany, a potem zakopany we własnym ogrodzie. Szczątki 42-letniego Nicholasa Billinghama znaleziono w Northampton w marcu ubiegłego roku. O morderstwo podejrzewano jego żonę. Prokuratura dotarła do jej zapisków, z których wynika motyw zbrodni.
Trwa proces dotyczący zabójstwa Nicholasa Billinghama z brytyjskiego miasta Northampton. Odnaleziono go w marcu 2022 roku, a ciało spoczywało w ziemi ponad cztery miesiące. Choć jego żona zaprzecza, że dokonała zbrodni, prokuratura próbuje udowodnić, że jest winna. Przemawiają za tym notatki Fiony Beal, w których pisze o morderstwie, jednak nie pada wprost, że chodzi o męża.
Opracowała plan zbrodni
Beal i Billingham byli w związku przez 17 lat i w tym czasie mężczyzna miał zdradzać żonę z innymi kobietami. Prokurator Steven Perian KC powiedział przed sądem, że oskarżona, podejrzewając męża o kolejny romans, postanowiła go zabić. W pamiętniku napisała, że "to co, powiedział i zrobił, uaktywniło moją ciemną stronę". W zapiskach pojawiły się też informacje dotyczące - jej zdaniem - złego traktowania przez męża. Czuła się "okrutnie poniżona".
ZOBACZ: USA. Makabryczna zbrodnia w domu. Ojciec zabił pięcioro dzieci, żonę i teściową
Prokurator uważa, że pani Beal opracowała szczegółowy plan zbrodni. Miał dotyczyć tego, jak i kiedy zabić, gdzie ukryć ciało, jak zatuszować i wyjaśnić jego zniknięcie innym oraz jak wytłumaczyć swoją i jego nieobecność w pracy. Zdaniem prokuratora - oskarżona dźgnęła męża nożem w sypialni, a następnie wyniosła je i zakopała w ogrodzie.
Mówiła, że partner odszedł. Spoczywał w jej ogrodzie
Fiony Beal pracowała w Eastfield Academy w Northampton jako nauczyciel szóstej klasy szkoły podstawowej. Ciało jej męża zostało odnalezione w marcu 2022 roku, a spoczywało w ziemi ponad cztery miesiące. A to zgadza się z faktem, że Beal była nieobecny w pracy między 1 a 12 listopada 2021 r. - w dniach, w których mogłoby dojść do zabójstwa. Kiedy wróciła do pracy, powiedziała, że partner od niej odszedł.
To, że mąż nie żyje, wyszło na jaw, gdy kobieta w marcu 2022 roku nie pojawiała się w pracy. Jedna z osób skontaktowała się z policją, by zgłosić zaginięcie. Gdy ją odnaleziono, została zatrzymana na podstawie ustawa o ochronie zdrowia psychicznego. Miała rany świadczące o samookaleczaniu i coś na kształt listu samobójczego.
Wstrząsające zapiski oskarżonej o zabójstwo
Beal trafiła do szpitala Royal Lancaster Infirmary, gdzie funkcjonariusze przeczytali jej pamiętnik.
"Kiedy on był w wannie, włożyłam kuchenny nóż do kieszeni szlafroka, a następnie schowałam go do szuflady obok łóżka. Gdy wrócił, zmusiłem go do założenia maski na oczy. (...) To było gorsze niż myślałem. Ukrywanie ciała jest znacznie trudniejsze, niż wygląda w telewizji" - napisała Beal.
Policja z Northamptonshire odwiedziła dom Beala. Znalazła w piwnicy zakrwawiony materac i widoczną plamę krwi w sypialni. Później śledczy rozkopali również ogród, w którym odnaleźli szczątki. Mężczyzna miał zginąć od rany kłutej w okolicach szyi.
Czytaj więcej