Gruzja: Protest w Tbilisi. Prokremlowskie grupy spaliły flagi UE
Członkowie i sympatycy prokremlowskiej radykalnej grupy "Alt-Info" i partii Ruch Konserwatywny zerwali flagę Unii Europejskiej przed parlamentem w Gruzji. Doszło również do spalenia kilku unijnych flag - powiadomił portal "Ukraińska Prawda". We wtorek w Tbilisi zorganizowano antyzachodnią akcję protestacyjną.
W centrum Tbilisi zgromadzili się członkowie i sympatycy prokremlowskiej radykalnej grupy "Alt-Info" i partii Ruch Konserwatywny. Akcja prowadzona była pod hasłami "przeciwko agentom zagranicznym" i "przeciw osobom, które próbują wciągnąć Gruzję w wojnę".
Gruzja: Antyzachodni protest. Uczestnicy spalili flagi UE
Jak podaje portal, podczas przemówień liderów można było usłyszeć antyzachodnie wezwania. - Naszym domem nie jest Zachód, naszym domem jest Gruzja. Wybieramy Gruzję - ona jest naszą przeszłością, teraźniejszością i przyszłością - padło.
Podczas akcji uczestnicy zerwali flagę UE z budynku parlamentu i próbowali ją spali, jednak w porę zareagowali funkcjonariusze policji. W miejsce zerwanej flagi ustawiona została gruzińska. - W Gruzji jest tylko jedna flaga, to flaga gruzińska - mówił jeden z przedstawicieli grupy "Alt-Info". Ostatecznie przed parlamentem z powrotem zawisła unijna flaga – powiesili ją funkcjonariusze policji.
W gruzińskich mediach pojawiły się nagrania, na których uczestnicy w innym miejscu przed parlamentem podpalili unijne flagi. Jak pokreślono, taki czyn jest niezgodny z gruzińskim prawem.
Protestujący obrzucili kamieniami w balkon, na którym powiewała ukraińska flaga. Na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych widać, że nie doszło do interwencji policji. Jeden z kamieni został wrzucony także do pomieszczenia Centrum Studiów Europejskich i Edukacji Obywatelskiej Ilii Czawczawadze.
Masowe protesty w Gruzji ws. ustawy o "agentach zagranicznych"
W ostatnich dniach przez Gruzję przetoczyła się fala masowych protestów. W trakcie akcji protestacyjnych Gruzini opowiadali się przeciw ustawie o "agentach zagranicznych", która w ich ocenie była zbliżona do rosyjskiego prawa. - Nie dla rosyjskiej ustawy – wzywali protestujący.
ZOBACZ: Ukraiński żołnierz pobity w Niemczech przez ochroniarza hotelu
Projekt zakładał, że organizacje pozarządowe, których fundusze w co najmniej 20 proc. pochodzą z zagranicy, musiałyby rejestrować się w gruzińskim Ministerstwie Sprawiedliwości jako "agenci zagraniczni". W piątek, 10 marca gruzińscy parlamentarzyści odrzucili ustawę.