Pruszków: Nagrywali, jak znęcają się nad rówieśnikiem. Są zatrzymani

Polska
Pruszków: Nagrywali, jak znęcają się nad rówieśnikiem. Są zatrzymani
Media społecznościowe
Nastolatkowi kazali całować buty. Następnie jedna z dziewczyn pozowała uśmiechnięta

Grupa nastolatków bije chłopaka, każe całować buty, przypala papierosami jego dłonie oraz próbuje wkładać mu papierosa do ucha. Wszystko nagrywają. Kiedy młodzi ludzie znęcają się nad rówieśnikiem, jedna z dziewczyn odwraca kamerę i pokazuje uśmiechniętą twarz. - Zatrzymano sześć osób - powiadomił rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. Ich ukaranie zapowiedział też Zbigniew Ziobro.

Jako pierwszy zdarzenie z Pruszkowa opisał portal warszawawpigułce.pl. Nagrania krążą po sieci. Nie publikujemy ich ze względu na ich drastyczność.

 

Widać na nich, jak grupa nastolatków znęca się nad rówieśnikiem. Kopią go, biją, przypalają papierosami. Komenda Stołeczna Policji przekazała Interii, że funkcjonariusze wiedzą o sprawie i prowadzą czynności. Policjanci z Pruszkowa są także w kontakcie z rodzicami ofiary.

 

Nagrań jest więcej. Kolejny film wysłała portalowi warszawawpigułce.pl kobieta, która miała znaleźć go na urządzeniu swojego dziecka. Na wideo oprawcy każą chłopakowi przepraszać na kolanach. "Z każdym dniem kwota, którą masz do oddania, rośnie o pięć dych" - słychać na filmie. Kiedy nastolatek klęczy, jedna z dziewczyn każe mu się pocałować w rękę.

Autorka nagrania nie chce, żeby wiązać ją ze sprawą

Na jednym z filmów pojawia się twarz dziewczyny, która trzymała kamerę. Kiedy jej koledzy znęcają się nad ofiarą, odwraca telefon i pokazuje uśmiechniętą twarz oraz gest - "essę" - mogący oznaczać, że coś jest łatwe, a sprawę traktuje się z lekkością.

 

ZOBACZ: Zabrze. Zatrzymano dwóch mężczyzn za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Udawali przechodniów

 

Dziewczyna w mediach społecznościowych tłumaczy się ze zdarzenia. "Bardzo bym prosiła o nierozpowszechnianie mojej twarzy nigdzie i niepowiązywanie mnie z tą całą sytuacją, ponieważ ja tylko nagrywałam, ponieważ zostałam poproszona o to, a że jestem głupia i nie umiem powiedzieć nie" - napisała.

 

"Nie dotknęłam tego chłopaka, jest mi wstyd, że tam byłam" - czytamy dalej.

 

"A i proszę o niepisanie komentarzy typu 'będziesz mi lizać buty' skoro mi nikt butów nie lizał, nikomu nie kazałem tego robić. Nie dotknęłam [imię ofiary]!" - twierdzi dziewczyna.

Zatrzymano sześć osób

W niedziele rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak powiadomił, że w związku ze sprawą zatrzymano sześć osób, wśród nich trzy z nich miały już wcześniej dokonać pobicia osoby małoletniej. 

 

- Wszystkie osoby zatrzymane są w wieku od 14 do 16 lat. Wszystkie osoby są przesłuchiwane w charakterze sprawcy nieletniego - przekazał. - W tej sytuacji były pełnione różne role, część jest agresywna, część namawia do danego zachowania, jedna osoba nagrywa. Wszystkie osoby zostały zatrzymane, bowiem wszystkie osoby usłyszą zarzuty w związku z tymi wydarzeniami. Zarzuty będą uzależnione od decyzji sądu - mówił. - Ze wszystkich osób jedna sama się zgłosiła na komendę - dodał. 

 

Zapytany o powody zachowania nastolatków przekazał, że obecnie służby nie mogą podawać szczegółów. - Cały czas mamy do czynienia z prowadzonym postępowaniem. Osoby będą odpowiadać jako osoby nieletnie (...) Co więcej, w tym przypadku istotnym elementem jest to, by powstrzymać się od rozpowszechniania nagrania. Mamy do czynienia z nagraniem, na którym grupa osób znęca się nad osobą małoletnią - mówił. 

 

Marczak zaapelował, by nie udostępniać nagrania, jaki i wizerunków osób, które na nim widać. - Jeżeli chodzi o powód zachowania nastolatków, nie ma absolutnie żadnego usprawiedliwienia dla takiego czynu - dodał. 

 

Jak podkreślił, szczegóły dotyczące osób nie będą podawane, by nie była możliwa ich identyfikacja.

 

- Nie możemy oceniać przez pryzmat tego typu wydarzeń całej sytuacji związanej z przemocą wśród osób małoletnich, trzeba o takich sytuacjach mówić, ale należy pamiętać, że one pojawiają się nie bez przyczyny, dla policji widoczny był mniejszy nadzór ze strony rodziców w kontekście opieki i wychowania - przekazał. 

Ziobro: Sprawcy zostaną ukarani

Do sprawy odniósł się również minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

 

"Sprawcy tego zachowania zostaną ukarani zgodnie z prawem. Prokuratura i policja muszą zawsze zdecydowanie reagować w takich sytuacjach" - napisał w niedzielę na Twitterze.

 

Agresja młodych ludzi. Biją i nagrywają

To kolejne już doniesienia o agresji i brutalności młodych ludzi. 

 

28 lutego doszło do pobicia 16-letniego Eryka z Zamościa. Chłopak zmarł w wyniku poniesionych obrażeń

 

W ostatnich dniach informowaliśmy m.in. o pobiciu 17-latków w Katowicach a także o 16-latku z Włodawy, który terroryzuje okolicę.

 

Z kolei "Wydarzenia" rozmawiały z matką 16-latka pobitego i upokorzonego przez znajomych w Bełchatowie. Jego rówieśnicy jechali za nim przez pół miasta, by zmusić do pójścia w ustronne miejsce, gdzie kazali mu przepraszać, bili i strzepywali popiół na głowę.

jk/ac / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie