Australia. Nauczycielka uprawiała seks z nastoletnim uczniem. Sąd podjął zaskakującą decyzję

Świat
Australia. Nauczycielka uprawiała seks z nastoletnim uczniem. Sąd podjął zaskakującą decyzję
pixabay/AJEL/Facebook
Nauczycielka została zatrzymana za seks z 16-letnim uczniem

Monique Ooms, 31-letnia nauczycielka z miasta Maffra w Australii nawiązała romans ze swoim 16-letnim uczniem. Para kilkukrotnie uprawiała seks w samochodzie kobiety zanim seksafera ujrzała światło dzienne. Sprawa trafiła do sądu. Wymiar sprawiedliwości podjął w tej sprawie zaskakujący wyrok.

Romans 31-letniej nauczycielki i 16-letniego ucznia wyszedł na jaw, gdy dyrekcja szkoły otrzymała anonimowy list, w którym opisano cała sprawę. Władze placówki, w której zatrudniona była Monique Ooms - po wyjściu seksafery na jaw kobieta straciła pracę - natychmiast powiadomiły policję. 

 

ZOBACZ: USA. Nauczycielka otruła swojego partnera. Dolała mu do koktajlu płynu chłodniczego

Australia. Nauczycielka uprawiała seks z 16-letnim uczniem

Nauczycielka z australijskiego miasta Maffra w stanie Wiktoria początkowo próbowała zaprzeczyć rewelacjom. Jednak ostatecznie przyznała się, że uprawiała kilkukrotnie seks ze swoim uczniem (jego dane osobowe zostały utajnione). Do zbliżenia miało dość na tylnym siedzeniu samochodu 31-latki. 

 

Para początkowo wymieniała wiadomości za pomocą popularnych komunikatorów. Po pewnym czasie nauczycielka wysłała uczniowi swoje zdjęcia w samej bieliźnie. Do pierwszego zbliżenia miało dojść w lipcu 2022 r. 

 

ZOBACZ: USA. Nauczycielka uwiodła 16-latka. Kobieta miała przyznać się do zarzutów

 

Sprawa trafiła do sądu okręgowego Latrobe Valley w stanie Wiktoria, który stanął przed dylematem rozsądzenia sprawy. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że nastolatek znajdował się w trudnej sytuacji życiowej. Tuż przed nawiązaniem intymnej relacji z nauczycielką w wypadku samochodowym zginął jego bliski przyjaciel i, jak podkreślił sędzia, chłopak był we "wrażliwej sytuacji emocjonalnej".

Sąd w stanie Wiktoria uniewinnił kobietę

W piątek sędzia John Smallwood zdecydował, że kobieta nie trafi za kratki pomimo że wyraził obawę, że decyzja ta może zostać odwołana w apelacji. Sędzia w oświadczeniu wyraził wątpliwości czy ofiara rzeczywiście odniosła w tej sprawie jakąkolwiek krzywdę.

 

ZOBACZ: Podlasie: nauczycielka skazana za seks z uczniem. Wcześniej go uprowadziła

 

Sąd argumentował, że chłopak jednoznacznie wyraził zgodę na utrzymywanie intymnych relacji z nauczycielką i nie był do tego przymuszany. Sędzia podkreślił, że przestępstwo, którego dopuściła się kobieta nie polegało na uprawianiu seksu z nastolatkiem, ale na fakcie, że była jego nauczycielką. Kobieta miała w ten sposób zawieść zaufanie jako nauczycielka, za co już poniosła kare, gdy straciła pracę. Taka była też linia obrony Monique Ooms.

 

mak/ml / "Daily Mail"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie