Protest niepełnosprawnych w Sejmie. Wiceminister Paweł Wdówik rozmawiał z protestującymi
Kilkanaście minut trwała w Sejmie rozmowa wiceministra rodziny i polityki społecznej Pawła Wdówika z osobami niepełnosprawnymi i ich opiekunami. Protestujący walczą o podwyższenie renty socjalnej z 1600 złotych do wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, czyli niecałych 3,5 tys. zł brutto. Następne spotkanie ma odbyć się już w ministerstwie.
Osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie ponownie protestują w Sejmie, tak jak w 2014 i 2018 roku. Na czele protestu pod hasłem "Chcemy godnie żyć" stanęła Iwona Hartwich, posłanka Koalicji Obywatelskie i matka niepełnosprawnego Jakuba, która również pięć lat temu była liderką protestujących.
ZOBACZ: Obywatelski projekt dotyczący przerywania ciąży. Jest decyzja Sejmu
We wtorek protestujący złożyli projekt ustawy o podwyższeniu renty socjalnej do poziomu minimalnego wynagrodzenia. Domagają się rozpatrzenia projektu na trwającym posiedzeniu Sejmu i zapowiadają, że do tego czasu będą okupować sejmowe korytarze.
Sejm. Spotkanie niepełnosprawnych z ministrem Wdówikiem
W czwartek protestujący rozmawiali z wiceministrem rodziny i polityki społecznej Pawłem Wdówikiem. Rozmowa trwała kilkanaście minut.
- To jest non stop lawirowanie. My mówimy konkretnie: panie ministrze, mamy jeden postulat, jest to głodowa renta socjalna. Prosimy, żeby pan coś z tym zrobił, prosimy, żeby pan jako rzecznik praw osób z niepełnosprawnością zainterweniował. Nie ma na razie nawet w słowie realnego wsparcia - skomentowała spotkanie Iwona Hartwich.
WIDEO: Wiceminister rodziny rozmawiał w Sejmie z niepełnosprawnymi
Paweł Wdówik zaprosił protestujących na rozmowę w ministerstwie.
- Będziemy o tym rozmawiać z państwem, którzy przyjdą do ministerstwa, jakie problemy rzeczywiście uniemożliwiają im niezależne życie - zapowiedział wiceminister. - Proszę zauważyć, że ci państwo nigdy wcześniej do mnie z żadnym postulatem, żadną prośbą o spotkanie, rozmowę nie wystąpili - zaznaczył.