Francja. Pęknięcie w elektrowni jądrowej wpływa na bezpieczeństwo. Będzie kontrola reaktorów
Poważne uszkodzenie wykryte we francuskiej elektrowni jądrowej. Szczelinę o długości 15,5 cm znaleziono na rurze w systemie awaryjnego chłodzenia reaktora w Normandii nad Kanałem La Manche. Wykryto ją "w pobliżu spawu". Pęknięcie nie wywołało bezpośredniego zagrożenia, nie odnotowano także żadnego wycieku - podały agencje. Narodowy regulator energetyki jądrowej zapowiedział kontrole w reaktorach.
O dużym pęknięciu, które znaleziono w elektrowni jądrowej Penly 150 kilometrów od Paryża w regionie Normandia, w departamencie Sekwana Nadmorska poinformował w środę francuski dziennik "Le Monde".
"Szczególnie poważny" problem w Normandii
Zdaniem gazety znacznie komplikuje to sytuację państwowego giganta energetycznego koncernu Électricité de France (EDF), który jest operatorem elektrowni atomowej w Penly nad kanałem La Manche i innych siłowni jądrowych we Francji. Chodzi o to, że już wcześniej w zakładach wytwarzających prąd z paliwa jądrowego znaleziono mikropęknięcia, które wymusiły kontrole. Zjawisko określone jako "korozję naprężeniową" wykryto w październiku 2021 roku.
Jednak "Le Monde" ustaliło, że defekt zaobserwowany w Penly jest określany jako "szczególnie poważny".
ZOBACZ: Jest przełom! Amerykanie chwalą się zyskiem energetycznym z fuzji jądrowej
Chodzi o uszkodzenie obwodu wtrysku bezpieczeństwa reaktora nr 1 w elektrowni Penly o mocy 1300 megawatów, który obecnie jest zatrzymany.
Pod koniec 2022 roku EDF informowało, że "wyszło z sytuacji kryzysowej związanej z korozją naprężeniową" wchodząc w fazę "industrializacji i standaryzacji napraw". Jednak teraz koncern energetyczny będzie musiał zrewidować swoja strategię serwisową. Incydentem zajmuje się już Urząd do spraw Bezpieczeństwa Jądrowego (ASN), który wystąpił do EDF o informacje dotyczące planowanych działań.
"Le Monde": Nikt nie zwrócił uwagi na komunikat
"Le Monde" ustaliło, że EDF informowało o wykrytej usterce już 24 lutego, ale informacja ta przeszła niezauważona. Doniesienie wywołało burze dopiero po tym, jak informację na ten temat opublikował branżowy portal Contexte.
Według francuskiego dziennika, Urząd do spraw Bezpieczeństwa Jądrowego dysponuje opisem pęknięcia, które ma mieć 155 mm, co stanowić ma jedną czwartą obwodu rurociągu istotnego dla systemu bezpieczeństwa w siłowni. Według ASN głębokość tej szczeliny wynosi 23 mm, podczas gdy grubość samej rury to 27 mm.
ZOBACZ: Niemcy: Wyciek w elektrowni jądrowej. "W Polsce nie ma zagrożenia radiologicznego"
Zdaniem "Le Monde" szczelina znaleziona obok spawu jest o wiele większa niż mikropęknięcia wykryte poprzednio m.in. w reaktorach Chooz w Ardenach i Civaux w Vienne.
Zdaniem Agence France Presse są to największe jak dotąd uszkodzenia korozyjne odkryte we francuskim reaktorze jądrowym. Awaria nie doprowadziła do żadnego wycieku - podała z kolei niemiecka agencja dpa. Jednak jej zdaniem usterka upośledza funkcję bezpieczeństwa jaką pełni układ chłodzenia reaktora.
Będą kontrole wszystkich elektrowni jądrowych?
Ze względu na potencjalne konsekwencje ASN uznało, że zdarzenie w elektrowni Penly ma 2. poziom w Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych (INES). Z kolei inne reaktory przewidziane do kontroli otrzymały 1 poziom w tej skali. Waha się ona od "0", które oznacza brak zagrożenia, do "7", które przyznawane jest w najpoważniejszych przypadkach związanych z uwolnieniem materiału radioaktywnego.
- Odkrycie dużej szczeliny w rurociągu reaktora w elektrowni jądrowej Penly będzie oznaczało, że inne elektrownie będą musiały zostać dłużej wyłączone w celu kontroli - powiedział "Le Monde" wiceszef francuskiej agencji bezpieczeństwa jądrowego (ASN). Problem nie doprowadzi jednak do masowych wyłączeń reaktorów.
ZOBACZ: Ukraina. Potężne eksplozje na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Jest komunikat MAEA
Według państwowego regulatora problem dotknie elektrowni jądrowych Cattenom, Civaux oraz Chooz B oraz obejmie pozostałe reaktory w elektrowni Penly.
Agencja dpa przypomina, że w 2022 roku Francuzi musieli zatrzymać wiele swoich reaktorów jądrowych w celu inspekcji, a kraj w obliczu kryzysu energetycznego był zmuszony do importowania części energii elektrycznej z innych krajów, m.in. z Niemiec.
Niemiecka agencja twierdzi przy tym, że Francja zamierza skontrolować w 2023 roku wszystkie swoje elektrownie jądrowe.
To nie pierwszy incydent w Penly
W elektrowni Penly już wcześniej miały miejsce incydenty związane z bezpieczeństwem. 9 czerwca 2004 roku miał miejsce wyciek słabo radioaktywnej wody, która ze zbiornika rezerwowego dostała się do morza. Z kolei 11 października 2011 r. jeden z pracowników zatrudnionych przez podwykonawcę odkrył skażenie na twarzy.
ZOBACZ: Armia USA buduje ciężarówki z mobilnymi reaktorami jądrowymi
W maju 2012 roku strażacy gasili dwa niewielkie pożary oleju w budynku reaktora. Olej wydostał się z nieszczelnej rury. Nikomu nic się nie stało i nie doszło do skażenia. Reaktor wyłączył się automatycznie.
Klasyfikację 1 w 7-punktowej Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych otrzymał incydent z 5 kwietnia 2012 r., gdy radioaktywna woda wyciekła z rury do zbiorników zbiorczych wewnątrz budynku reaktora.
Czytaj więcej