Ostrołęka. Ustawka nastolatków. Brutalna bójka w lesie
Kilkadziesiąt osób obserwowało lub filmowało bójkę dwóch nastolatków w Ostrołęce (woj. mazowieckie). Gdy jeden z uczestników upadł, z boku doskoczył napastnik, który zaczął bić go pięścią w głowę i kopać. Choć został odciągnięty, to mogło dojść do tragedii. Ostrołęcka policja bada sprawę publikacji w sieci wideo z nagraniem bijatyki.
Do sieci trafiło drastyczne nagranie bójki nastolatków, która miała miejsce w ostatnią sobotę w lesie znajdującym się w obrębie Ostrołęki. Sprawę bada policja.
ZOBACZ: Zamość: 16-latek śmiertelnie pobity w centrum miasta. Policja szuka sprawców
Nagranie przedstawia bijatykę, w której uczestniczy dwóch chłopaków. Przygląda się jej około 20-30 osób.
W pewnej chwili jeden z nastolatków przewraca się. Wtedy podbiega trzeci chłopak, który kopie ofiarę w głowę i uderza pięścią.
Sprawę bójki nastolatków bada policja
Policjanci z Ostrołęckiego Wydziału Prewencji i Dochodzeniowo Śledczego podjęli już czynności w tej sprawie - informuje komisarz Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce powiedział, że sprawą zajmują się wydziały prewencji i dochodzeniowo-śledczy ostrołęckiej policji.
- Ostrołęcka policja dotarła do nagrania wideo, na którym została zarejestrowana bójka powiedział Polsatnews.pl komisarz Tomasz Żerański. - Funkcjonariusze ustalili wiek i personalia trzech nieletnich mieszkańców Ostrołęki, którzy brali udział w zdarzeniu - powiedział policjant.
Chłopcy są w wieku 13 lat, dlatego ich sprawą zajmuje się sąd rodzinny, który podejmie decyzję o środkach, które należy podjąć.
ZOBACZ: Zabrze. Bójka trzech mężczyzn. Zatrzymani użyli broni czarnoprochowej, siekiery i kija
Z ustaleń policji wynika, że nastolatkowie nie odnieśli obrażeń. Ustaleni i przesłuchani zostali także świadkowie bijatyki.
- Czynności w tej sprawie będą kontynuowane - powiedział Żerański.
Policja zaplanowała profilaktyczne pogadanki z młodzieżą w szkołach, do których uczęszczają chłopcy uczestniczący w zajściu. - Przeprowadzimy profilaktyczne spotkania, aby nie dochodziło do takich zdarzeń w przyszłości - powiedział policjant.
Czytaj więcej