"Gość Wydarzeń". Dyskusja o aborcji. "Przestępstwo" vs. "prawo"

Polska
"Gość Wydarzeń". Dyskusja o aborcji. "Przestępstwo" vs. "prawo"
Polsat News
Dyskusja o aborcji w programie "Gość Wydarzeń"

W środowym "Gościu Wydarzeń" poruszono temat przerywania ciąży. - Aborcja jest faktem, to szereg konkretnych decyzji świadomych osób - stwierdziła Kamila Ferenc z Fundacji FEDERA. - Organizacje proaborcyjne namawiają do przestępstwa. Chwalą się pomaganiem w zabijaniu człowieka. To skandal - skontrowała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk - prezeska Grupy Proelio.

Warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska poinformowała rano, że zamiast kwiatów politycy Lewicy - z okazji Dnia Kobiet - będą rozdawać wizytówki z numerem telefonu, pod którym można uzyskać informacje dotyczące przerywania ciąży.

 

Inicjatywa ta była punktem wyjścia do dyskusji w drugiej części czwartkowego programu "Gość Wydarzeń".

 

ZOBACZ: Porozumienie ws. aborcji. Robert Biedroń spotkał się z premier Finlandii

 

Kamila Ferenc - adwokat Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA - podkreśliła, że to bardzo dobry pomysł. - Każdy, kto nie chce kontynuować ciąży, powinien mieć do tego prawo wynikające z praw człowieka.

 

Inne zdanie miała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk - prezeska fundacji Grupa Proelio.

 

- Bardzo kiepski, antykobiecy prezent. Co najmniej połowa dzieci, których dotyczy aborcja to dziewczynki, to prezent przeciw nim. Bardzo nieuczciwe, by stawiać aborcję jako prawo człowieka. Miliony osób na świecie się z tym nie zgadzają. Ta narracja uderza w kobiety i polski porządek konstytucyjny - mówiła.

 

WIDEO: Dyskusja na temat aborcji w programie "Gość Wydarzeń"

 

Spór o aborcję. "Prawo nie jest od moralizowania"

Według mecenas "bezsprzecznym jest, że w momencie, gdy kobieta nie chce kontynuować ciąży, jej prawa zwyciężają i jej wola powinna być decydująca". - Prawo nie jest od tego, by moralizować. Nie da się postawić znaku równości między rozwijającą się ciążą, a prawem kobiety i rodziny do samostanowienia. Jeśli natomiast chce ona kontynuować ciążę, może ratować ją za wszelką cenę - dodała.

 

Korzekwa-Kaliszuk stwierdziła, że "nie mamy czegoś takiego jak prawo do aborcji".

 

- Żaden akt prawa międzynarodowego o tym nie mówi. Mamy za to szereg aktów prawnych traktujących o prawie do życia. Prawa reprodukcyjne to hasło, pod którym ukrywa się aborcję, łagodniejsze hasło na zabicie człowieka. Jedyna sytuacja, w której dziecko może zostać pozbawione życia to tzw. stan wyższej konieczności, niedoskonałości medycyny. Jeśli lekarz miałby wybrać "życie za życie", może wtedy to zrobić. Jedyna taka sytuacja - podkreśliła.

Projekt Kai Godek. "Skrajnie niezgodny z konstytucją"

We wtorek wieczorem Sejm odrzucił obywatelski projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży i innych ustaw. Przewidywał on kary m.in. za informowanie o możliwości przerwania ciąży w kraju i za granicą.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Usłyszała, że płód obumarł i konieczna jest aborcja. Lekarze się mylili

 

- Był w skrajny sposób niezgodny z konstytucją, wolnością słowa, polskimi wartościami, prawami kobiet. Aborcja jest faktem, to szereg konkretnych decyzji świadomych osób. Ufajmy w tym kobietom i osobom w Polsce - stwierdziła Kamila Ferenc.

 

- To, co robią organizacje proaborcyjne - pomaganie w zażywaniu pigułek - to namawianie do przestępstwa. Chwalą się pomaganiem w zabijaniu człowieka. To skandal. Żałuję, że ten projekt ustawy odrzucono w pierwszym czytaniu - skontrowała Korzekwa-Kaliszuk.

 

Poprzednie odcinki programu możesz obejrzeć tutaj.

ac / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie