Piotr Borys w "Debacie Dnia": PiS obraża inteligencję Polaków
- Dajmy ludziom wolność, każdy umie posługiwać się pilotem i każdy chce być wolnym człowiekiem. Pani środowisko i pan Andruszkiewicz obrażacie inteligencję Polaków - powiedział w "Debacie Dnia" Piotr Borys, odnosząc się o dyskusji wokół "lex pilot". - Poprawka nie ma na celu usunięcia żadnego kanału - przekonywała z kolei Jadwiga Emilewicz (PiS).
Na poniedziałkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii odbyło się wysłuchanie publiczne w sprawie rządowych projektów ustaw prawo komunikacji elektronicznej oraz przepisów wprowadzających tę ustawę.
Jeden z proponowanych zapisów wzbudza kontrowersje: ustala on bowiem kolejność kanałów programów telewizyjnych na pilocie. Na pięciu pierwszych miejscach znalazłyby się kanały telewizji publicznej. Projekt nazywany jest "lex pilot".
ZOBACZ: "Debata Dnia". Burzliwa dyskusja w studiu na temat cen paliw. "Po prostu zerżnęli nas"
- Rozmawiamy o projekcie legislacyjnym, który jest implementacją prawa europejskiego - wyjaśniała w "Debacie Dnia" Jadwiga Emilewicz (PiS).
- Ta poprawka powinna być mocno przedyskutowana. Wadą tego rozwiązania jest to, że bardzo mocno ingeruje w rynek - stwierdziła.
Jak dodała, nie zgadza się z głosami, że ta ustawa będzie miała istotny wpływ na przebieg kampanii wyborczej.
Piotr Borys: Przypomina mi się Białoruś
- Mam wiele wątpliwości. Jeżeli widzę ministra Andruszkiewicz, który kończył szkołę na Białorusi, to przypomina mi się Białoruś, bo to dokładnie do tego zmierza - stwierdził z kolei Piotr Borys (PO).
WIDEO: O "lex pilot" w "Debacie Dnia"
- Po pierwsze, zmonopolizowanie informacji nawet na pilocie, gdzie zabiera się ludziom wolność wyboru, już nie mówiąc o tym, w jaki sposób demontuje się tę wolność w biznesie pomiędzy różnymi operatorami i nadawcami. Po drugie, jest w tej ustawie coś istotniejszego - pomijam, że te reżimowe, tępe media, które są propagandą PiS-u otrzymały 10 mld zł i nie ma równowagi na rynku - w tej ustawie chodzi tak naprawdę o wpływ, pod pretekstem bezpieczeństwa, w przestrzeń naszej wolności. W tej samej ustawie wszystkie dziewięć służb plus sądy będą w stanie śledzić online wszystkie komunikatory, nasze skrzynki mailowe - powiedział poseł.
- PiS dodaje do każdej ustawy elementy, które nie są konieczne, ale które są wymiarem intencji tej władzy, kontroli Polaków i wpływu na wybory. Te wybory nie będą równe, to już dzisiaj wiemy - dodał.
ZOBACZ: Jacek Karnowski: Podejrzewałem, że mnie podsłuchiwano. Pegasusa wykorzystywano czysto politycznie
- Afera Pegasusa pokazuje, że władza literalnie słucha ludzi i chce słuchać ludzi - podkreśliła Katarzyna Kotula (Lewica).
- Chodzi o to, żeby w zamian za ograniczenie w dostępie do wolnych mediów, serwować obywatelom zmanipulowaną papkę, którą dziś serwują media rządowe - dodała.
Jadwiga Emilewicz: Poprawka nie ma na celu usunięcia żadnego kanału
Słowa swoich przedmówców skontrowała Jadwiga Emilewicz.
- Poprawka nie ma na celu usunięcia żadnego kanału - powiedziała. Jak przyznała, poprawka "nie jest niezbędna do implementacji prawa europejskiego".
- Dajmy ludziom wolność, każdy umie posługiwać się pilotem i każdy chce być wolnym człowiekiem. Pani środowisko i pan Andruszkiewicz obrażacie inteligencję Polaków - odpowiedział Piotr Borys.
Czytaj więcej