Gorzów Wielkopolski: Weszli na stadion i ukradli bramkę. Na oczach policjantów
Wartą trzy tysiące złotych bramkę zabrali złodzieje z gorzowskiego stadionu. Nieśli ją najpewniej do skupu złomu, ale ich "spacer" z takim ciężarem nie trwał długo. Nie spostrzegli, że na terenie obiektu byli wówczas policjanci, szykujący zabezpieczenia przed meczem.
Na stadionie przy ulicy Olimpijskiej zjawili się w piątek policjanci - kom. Łukasz Jakś i podkom. Adam Mazur. Następnego dnia na murawie miał rozegrać się mecz, więc mundurowi rozmawiali z pracownikami obiektu, jak go zabezpieczyć.
ZOBACZ: Łódź: Wybił szybę w pociągu PKP Intercity. Zaoferował mundurowym 1500 euro łapówki
W tym samym czasie dwóch mężczyzn: 25- i 37-latek weszli na teren stadionu i zabrali stamtąd bramkę o wymiarach pięć na dwa metry, stojącą przy budynkach administracji. Przerzucili ją przez płot i szli z nią najpewniej w stronę skupu złomu.
Gdy kradli bramkę, nie zauważyli, że na stadionie są policjanci
Złodziei zauważyli jednak policjanci. Przerwali spotkanie z obsługą obiektu i ruszyli w ich stronę. Podejrzewali, że nie niosą bramki, by ustawić ją przed piłkarską rozgrywką, lecz zamierzają ją sprzedać.
Na widok mundurowych podejrzani porzucili bramkę i zaczęli uciekać. Nie reagowali na wezwania funkcjonariuszy, jednak stróżom prawa udało się ich zatrzymać. Zostali przewiezieni do komendy.
ZOBACZ: Chiny: Złodziej ukrywał się przez 14 lat w jaskini. Wcześniej ukradł równowartość 100 zł
Niedoszli złodzieje usłyszeli zarzut kradzieży, za który grozi pięć lat pozbawienia wolności. Wartość bramki oszacowano na trzy tysiące złotych. Sprzęt wrócił do właściciela i w dalszym ciągu będzie przyjmowała gole piłkarzy.
Czytaj więcej