Siergiej Szojgu miał odwiedzić front. Rosjanie wysyłają tam nietypowe uzbrojenie
Propaganda opublikowała nagranie z wizyty Siergieja Szojgu na froncie. Nie jest jasne, kiedy i gdzie dokładnie powstał film. Minister pochwalił żołnierzy i wręczył medale oraz powiedział, że czeka ich "dużo pracy". Tego samego dnia pojawiły informacje o sprzęcie, którego będą musieli używać okupanci.
W sobotę rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o "inspekcji", jaką w zgrupowaniu wojsk "Wschód" przeprowadził Siergiej Szojgu.
Minister miał się pojawić na "wysuniętym odcinku" jednej z formacji zgrupowania, która walczy w rejonie Doniecka. Szojgu miał wysłuchać raportu dowódców, w tym generała Rustama Muradowa, na temat aktualnej sytuacji na froncie.
Miał też pochwalić organizację wsparcia wojsk oraz rozmieszczenie jednostek medycznych i zaplecza - wskazuje rosyjski MON.
Szojgu chwali i wręcza medale
Szojgu podziękował też za "poświęcenie i bohaterstwo" i wręczył odznaczenia państwowe. - Nagrody zasłużone, zdobyte. (…) Przed nami jeszcze dużo pracy. Mam wielką nadzieję, że nadal będziecie wiernie służyć naszemu krajowi - podkreślał minister.
Ukraińskie media podkreślają, że nie wiadomo kiedy powstało nagranie ani gdzie dokładnie zostało zrobione. Widoczne na filmie resortu miejsca nie pozwalają ustalić lokalizacji.
Nietypowe uzbrojenie w drodze na front
Nie jest jasne, co Szojgu miał na myśli mówiąc, że przed żołnierzami jeszcze "dużo pracy". Wiadomo jednak, że Rosjanie do walki potrzebują sprzętu, który jest uzupełniany w każdy możliwy sposób.
ZOBACZ: Rosja. Siergiej Szojgu poinformował o zwiększeniu wydatków na zbrojenia
Najpewniej Szojgu nie powiedział swoim żołnierzom czym będą musieli walczyć. W sobotę na rosyjskich kanałach w Telegramie pojawiły się zdjęcia eszelonów jadących na front. Pojazdy gąsienicowe zostały wyposażone w armaty morskie kalibru 25 mm, przemontowane z okrętów.
Widoczna na zdjęciach armata 2M-3M została opracowana pod koniec lat czterdziestych.
Czytaj więcej