Wojna w Ukrainie. Atak na rosyjski samolot rozpoznawczy na Białorusi. Jest wideo z przelotu dronów
W sieci pojawiło się nagranie z drona, który prawdopodobnie przeprowadził w zeszłą niedzielę atak na rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A50 na lotnisku wojskowym w Maczuliszczach na Białorusi. Zdjęcia pokazują przelot nad wieżą kontroli lotów w kierunku samolotów, a następnie lądowanie na kadłubie. Wtedy obraz się urywa. Białoruska opozycja podkreśla, że baza lotnicza jest niestrzeżona.
W sieci pojawiły się nagrania wykonane przez dron na terenie lotniska wojskowego Maczuliszcze na Białorusi, 15 km od Mińska.
W niedzielę doszło tam do przeprowadzonego przez dwa drony ataku na stacjonujący tam samolot wczesnego ostrzegania A50 Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej.
Dwa drony doleciały na niepilnowane lotnisko
Atak wzięła na siebie opozycyjna grupa Bypol, która podała, że samolot został uszkodzony w dwóch miejscach. Eksperci byli jednak sceptyczni, bowiem na zdjęciach satelitarnych sprzed zdarzenia i po nim nie było widać wyraźnych śladów zniszczeń.
ZOBACZ: Białoruś. Służby szukają sprawcy sabotażu na lotnisku pod Mińskiem. Wytypowali sprawcę
Na nagraniu widać obraz z drona, który startuje na obrzeżach lotniska w liściastym lesie. Cały obszar pokrywa śnieg, a białoruski niezależny portal Białoruski Hajun, niezależny społeczny projekt monitorujący aktywność wojskową na terenie kraju, twierdzi, że odpowiada to warunkom z niedzieli, kiedy to doszło do ataku na maszynę.
Dron "usiadł" na kadłubie rosyjskiego AWACSA
Bezzałogowiec leci w kierunku stojących na płycie samolotów wojskowych. Urządzenie najpierw filmuje samoloty, w tym A50, a następnie siada na kadłubie maszyny. W tym momencie wideo się urywa. Najprawdopodobniej wtedy własnie dron eksplodował.
Według białoruskiej opozycji drony te miały być wyposażone w 200-gramowe ładunki wybuchowe, a przeróbki w celach bojowych dokonano systemem chałupniczym.
ZOBACZ: Rosja: Samolot eksplodował podczas testów w fabryce. Jedna osoba nie żyje
"Zmieńcie to wideo. To mnie boli" - powiedział na widok nagrania rosyjski propagandysta Sergiej Mardan, który wystąpił w rosyjskich mediach.
Powątpiewał on jednak w prawdziwość nagrania. "Jakość tego wideo jest wprost niesamowita, doskonała" - mówił, sugerując, że wideo nie pochodzi z kamery drona.
Białoruskie MON publikuje nowe nagranie
W czwartek białoruskie MON opublikowało wideo, które przedstawia rosyjski samolot A50 kołujący w zapadającym zmroku po pasie, najprawdopodobniej w Maczuliszczach.
Zdaniem białoruskiej opozycji miał to być dowód na to, że zniszczenia nie były duże. Białoruskie niezależne kanały informowały, że samolot został zreperowany, a naprawę przeprowadzili technicy, którzy przyjechali z Iwanowa.
"Propaganda Łukaszenki zdecydowała, by pokazać, że wszystko jest w porządku z rosyjskim samolotem wczesnego ostrzegania A50" - napisał na Twitterze Belarusian Hajun.
ZOBACZ: Holenderskie F-35 przechwyciły kolejne rosyjskie samoloty nad Morzem Bałtyckim
Dodano, że wideo białoruskiego MON najprawdopodobniej jest prawdziwe i zostało zarejestrowane w środę około 20:00 czasu mińskiego, czwartego dnia po ataku, do którego doszło na lotnisku w Maczuliszczach w minioną niedzielę.
Białoruski Hajun zwrócił uwagę, że samolot A50 "na pewno nigdzie nie poleciał", a na nagraniu widać tylko kołowanie. Może to wskazywać, że uszkodzenia zostały zamaskowane, ale uniemożliwiają start.
Czytaj więcej