Wielkopolska: Matka urodziła w samochodzie. Poród odbierała przypadkowa kobieta
Kilka minut wcześniej nie mogła się spodziewać, że z jej pomocą ze światem przywita się noworodek. Kobietę jadącą wielkopolską drogą zatrzymał mężczyzna, którego żona rodziła na przednim siedzeniu. Chłopiec jest zdrowy, a dyrektor szpitala nazwał niecodzienne zdarzenie "ulicznym porodem".
Zdenerwowany mężczyzna próbował w środę zatrzymywać auta jadące przez wielkopolską Przytocznicę. Jedno z nich zjechało z drogi i wysiadła z niego kobieta. Chwilę później zorientowała się, że w stojącym na poboczu samochodzie rodzi żona mężczyzny, siedząca na przednim fotelu.
Akcja porodowa była na tyle zaawansowana, że widać było już główkę dziecka. Małżeństwo nie zdążyło dojechać do szpitala. Zatrzymało się więc i próbowało wezwać pomoc.
ZOBACZ: Niemcy: Policja poszukuje dziecka, które próbowało obrabować bank
Zanim zjawiło się pogotowie, noworodek zdążył przyjść na świat. Poród odebrała przypadkowo zatrzymana kobieta. Chłopiec oddychał, a ona okryła go kurtką - czytamy na ostrzeszowinfo.pl.
Urodziła w samochodzie. Mama i chłopiec czują się dobrze
Karetka zawiozła mamę i dziecko do szpitala. - Nazwijmy to, że doszło do porodu ulicznego, czyli matka zaczęła rodzić jeszcze przed dotarciem do szpitala. Przebywa obecnie u nas na oddziale położniczym - powiedział Jarosław Iwaszkiewicz, dyrektor ds. medycznych Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia.
Jak zapewnił, kobieta oraz chłopczyk czują się dobrze.
Czytaj więcej