Godzina dziennie na TikToka. Aplikacja podjęła decyzję
- Jako pierwsza aplikacja na świecie ograniczyliśmy czas ekranowy dla użytkowników od 13 do 18 roku życia do 60 minut dziennie. To jest sytuacja bez precedensu i jeszcze na rynku nie miała miejsca - oświadczył w Polsat News Jakub Olek, reprezentant TikTok w Europie Centralnej i Wschodniej. Stwierdził, że TikTok zbiera mniej danych niż inne popularne aplikacje.
O popularnej aplikacji TikTok zrobiło się jeszcze głośniej po tym, jak Biały Dom zdecydował, że wszystkie agencje federalne muszą wyeliminować TikTok z telefonów i systemów. Aplikacja ma zniknąć z służbowych urządzeń amerykańskich urzędników w ciągu 30 dni. Decyzja wywołała wiele kontrowersji, a do samą aplikację zaczęto określać jako "chińską aplikację szpiegowską".
"TikTok ma zniknąć". Decyzje Białego Domu i Komisji Europejskiej
Zakaz instalowania chińskiej aplikacji objął także ponad 35 tys. pracowników Komisji Europejskiej, Rady i Parlamentu Europejskiego. W tym przypadku dotyczy to także prywatnych urządzeń, jeśli są używane do pracy.
ZOBACZ: Unia Europejska idzie śladem USA. TikTok znika ze smartfonów
Sytuację skomentował na antenie Polsat News Jakub Olek, który w TikTok odpowiada za relacje rządowe w Europie Centralnej i Wschodniej.
- Wszystkie dane zbierane przez Tiktoka są jasno określone w zasadach korzystania z aplikacji. Każdy użytkownik może bezpośrednio do nich dotrzeć w ramach aplikacji lub na stronie internetowej - oświadczył.
TikTok: Otwieramy kolejne centra danych użytkowników
Jakub Olek wskazał, kwestie danych to sprawy najwyższej wagi. - Dlatego podejmujemy kolejne działania inwestycyjne w tym kierunku. Otwieramy kolejne centra danych, gdzie będziemy przechowywać i procesować dane użytkowników w Europie. Dwa z nich są już w Irlandii - mówił.
ZOBACZ: USA: Biały Dom daje rządowym agencjom 30 dni na usunięcie TikToka z urządzeń federalnych
- Zarówno w tym przypadku, jak i w przyszłości jesteśmy gotowi do współpracy i rozmowy z instytucjami publicznymi, żeby egzaminować naszą aplikację co do tego czy jest bezpieczna - powiedział. Chodzi o liczne działania, które w ostatnim czasie podejmowane są w związku z TikTokiem na świecie.
Ile danych zbiera o nas TikTok?
Olek został zapytany, czy TikTok zbiera więcej danych niż inne aplikacje. - Zbieramy mniej danych. To są głównie dane komercyjne na potrzeby reklamowe. TikTok wcale nie będzie na pierwszym miejscu wśród popularnych aplikacji, zbierających dane.
WIDEO: TikTok ze zmianami dla nastolatków. Aplikacja podjęła decyzję
Prowadzący program przypomniał, że kanadyjski wywiad wskazał, iż TikTok zbiera zbyt dużo danych użytkownika. - Wywiad zasugerował, że działa to na zasadzie trojana, czyli bez świadomości osoby, która korzysta z aplikacji. Pekin odpowiedział z kolei, że jest to nadużycie koncepcji bezpieczeństwa na kontynencie amerykańskim - mówił.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek. 27-latek zginął nagrywając film na TikToka
- Nie chcę mówić o tym, co mówi chińskie państwo, bo my jesteśmy zupełnie niezależnym podmiotem. Nieprawdą jest też fakt, że TikTok jest chińską firmą. To własność spółki ByteDance, która mieści się w Singapurze, a właścicielami ByteDance w 60 proc. są fundusze amerykańsko-inwestycyjne - stwierdził.
Jak użytkownik TikToka może chronić swoje dane?
- Jak użytkownik może chronić swoje dane? Na ile to jest wyeksponowane w polityce prywatności? - dopytywał przedstawiciela TikTok dziennikarz.
- Gdy po raz pierwszy pobieramy aplikację, możemy zdecydować na ile pozwalamy aplikacji. To jest pierwszy moment. Później możemy to zmienić także w swoich ustawieniach - odpowiedział Jakub Olek.
ZOBACZ: Argentyna. 12-latka zmarła po wzięciu udziału w wyzwaniu na TikToku
Podkreślił, że to, co jest ważne, to wiek użytkownika. - W zależności od tego, w jakim wieku jest, inne dane są pobierane albo inne funkcje aplikacji są możliwe - mówił.
Zmiany na TikToku. Niepełnoletni mają godzinę dziennie
- Przykładowo, jako pierwsza aplikacja na świecie ograniczyliśmy czas ekranowy dla użytkowników od 13 do 18 roku życia do 60 minut dziennie. To jest sytuacja bez precedensu i jeszcze na rynku nie miała miejsca - powiedział przedstawiciel TikToka.
Olek był pytany również o to, czy TikTok korzysta z danych dostarczanych także na inne aplikacje zainstalowane na tym samym urządzeniu. - Na przykład do aplikacji służbowych na prywatnych telefonach pracowników Parlamentu Europejskiego? - wskazał.
ZOBACZ: Kanadyjczycy nie chcą pokazywać swojej narodowości na TikToku. Mają powód!
- Nie ma takich sytuacji - odpowiedział Olek i dodał, że to, co jest rozczarowujące w tej sytuacji z Komisją Europejską to to, że TikTok nie był niczym poinformowany. - Nie dostaliśmy żadnych dodatkowych pytań w tej sytuacji. Wystosowaliśmy do KE prośbę o spotkanie i dialog - relacjonował.
Czy TikTok informuje uzytkowników o zmianach?
Reprezentant TikTok dodał, że aplikacja nie może zmieniać zakresu pobieranych danych w trakcie użytkowania aplikacji bez wiedzy użytkownika.
- Takie sytuacje nie mają miejsca. Oczywiście jeśli dochodzi do zmian w polityce prywatności to użytkownik jest każdorazowo o tym informowani - dodał.
TikTok wśród najmłodszych. Ograniczenia wiekowe
Jakub Olek wskazał, że warto pamiętać o granicach wiekowych. - Dopiero od 13 roku życia można korzystać z aplikacji. U nas zupełnie inne ustawienia aplikacji dotyczą osób od 13 do 16 roku życia i w górę - wyjaśnił. Wspomniał też o mechanizmie zarządzania czasem przez dorosłych i parowania rodziny. Ten drugi polega na wyborze odpowiednich hasztagów, które zawężą treści wyświetlane dzieciom.
- Żeby obejść blokowanie aplikacji po godzinie dziennie nastolatki musiałyby podać fałszywe dane podczas instalowania aplikacji i składania oświadczenia. My mamy możliwość wykrywania takich użytkowników poprzez mechanizmy moderacyjne i takie konta są blokowane. W zeszłym kwartale usunęliśmy 20 mln takich kont - dodał.
W Europie z TikToka korzysta 125 mln osób, a na świecie ponad miliard.