Zorza polarna nad Polską. Mieszkańcy pomorza i woj. warmińsko-mazurskiego podziwiali zjawisko
Zorza polarna pojawiła się w poniedziałek wieczorem nad Polską. Rzadkie zjawisko mogli podziwiać mieszkańcy nadmorskich miejscowości, ale też obszarów położonych bardziej w głąb kraju m.in. w woj. lubuskim. Do redakcji Polsat News spłynęło od widzów sporo zdjęć, na których uwiecznione zostało rozświetlone wieloma barwami niebo.
Wielu było zaskoczonych efektami świetlnymi, które pojawiły się w poniedziałek wieczorem na niebie. Ale byli też i tacy, którzy spodziewali się ujrzeć podniebne mozaiki.
ZOBACZ: Zapowiada się najzimniejszy marzec od lat. Spodziewane minusowe temperatury i opady śniegu
Zjawisko zapowiadał m.in. IMGW. "Na północy kraju duże prawdopodobieństwo, że ujrzycie tej nocy zorze polarną (aurerora borealis)" - można było przeczytać na Twitterze.
Zorza nad Bałtykiem
Najwięcej szczęścia mieli mieszkańcy miejscowości nadbałtyckich, bo to właśnie nad morzem zorza była najlepiej widoczna.
"Doniesienia o pojawiającej się zorzy polarnej płyną m.in. z Gdańska, Władysławowa, Jastrzębiej Góry, Chłapowa, Mrzeżyna, czy Międzyzdrojów" - podaje "Zielona Interia".
Nieprawdopodobne zdjęcia trafiły we wtorek do redakcji Polsat News. Na nagraniu ujęcia z bałtyckiej plaży w Dębkach.
Zjawisko w innych częściach kraju
Zorza pojawiła się także w woj. warmińsko-mazurskim i lubuskim. A to już ujęcia z Kraśnika Koszalińskiego nadesłane przez pana Michała Skowrońskiego.
Również w okolicach Kościerzyny rozbłysło wielobarwne niebo.
Zorza nie jest zjawiskiem powszechnym na naszej szerokości geograficznej, za to często gości w Skandynawii. Jest efektem emitowanych przez Słońce naładowanych cząsteczek tzw. wiatru słonecznego, który powoduje, że na wysokości ok. 100 km nad powierzchnią ziemi przez jonosferę przepływa prąd.
Zorze zaobserwowane są także na innych planetach naszego układu np. Jowiszu, Saturnie, Uranie, czy Neptunie.
Czytaj więcej