Rosja: Zamknięta przestrzeń powietrzna nad Sankt Petersburgiem
Przestrzeń lotnicza nad rosyjskim portem lotniczym Petersburg-Pułkowo została zamknięta - informuje agencja Reutera. Według nieoficjalnych informacji nad lotniskiem pojawił się niezidentyfikowany obiekt. Poderwano wojskowe myśliwce.
Państwowa agencja TASS poinformowała, że zamknięta została przestrzeń powietrzna w promieniu 200 kilometrów od lotniska. Rosyjskie władze podjęły decyzję o zamknięciu przestrzeni do godziny 13:20 (11:20 czasu polskiego - red).
ZOBACZ: Dmitrij Miedwiediew: Nie potrzebujemy świata bez Rosji
Z danych z serwisu Flight Radar wynika, że kilka krajowych lotów zostało przekierowanych na inne lotniska.
Wcześniej samoloty przez pewien czas krążyły w okolicy Sankt Petersburga.
Media: Uruchomiono plan "Dywan"
Kanał Baza na Telegramie informuje, że wprowadzony został plan "Dywan". Oznacza on, że wszystkie samoloty muszą natychmiast wylądować lub opuścić określony obszar. Plan ten aktywowany jest w przypadku nielegalnego przekroczenia granicy lub pojawienia się niezidentyfikowanych obiektów w przestrzeni powietrznej.
ZOBACZ: Białoruś: Opozycja twierdzi, że wysadziła rosyjski samolot. Eksplozja pod Mińskiem
"Baza" poinformowała około godz. 10 czasu polskiego, że plan "Dywan" został anulowany.
Kilka minut później miały miejsce pierwsza starty i lądowania po przerwie. Przestrzeń powietrzna została otwarta wcześniej niż planowano.
- Poderwanie myśliwców w sytuacji, gdy jakiś niezidentyfikowany obiekt pojawia się w pobliżu portu lotniczego jest zupełnie normalnym działaniem. Tak samo zachowałoby się polskie lotnictwo, gdyby taki obiekt pojawił się np. w pobliżu Gdańska. Pytanie, co to za obiekt. Czy znowu mamy jakiś balonowy incydent? Pojęcie niezidentyfikowany obiekt latający jest bardzo pojemne - mówił na antenie Polsat News Juliusz Sabak z portalu Defence24.
Czytaj więcej