Ceny wieprzowiny ostro w górę. Czeka nas droga Wielkanoc
Od świąt wielkanocnych dzielą nas tygodnie, a już dziś widać, że ceny mięsa wieprzowego mocno wzrosły. - W tygodniu o złotówkę czy dwie drożeje mięso - zwraca uwagę jedna z rozmówczyń reporterki Polsat News Anny Wietrzyk. Branża ostrzega przed "najdroższą Wielkanocą w historii" i apeluje do premiera.
- Ceny rosną bardzo mocno. Jeżeli przyjmiemy, że w skupie trzody chlewnej jest o 13 proc. więcej niż w zeszłym miesiącu, to musi się to przełożyć na to, ile Polacy płacą za mięso w sklepach - mówiła reporterka Polsat News Anna Wietrzyk.
Jak przekazała, obecnie za 100 gram mięsa wieprzowego należy zapłacić 2,30 zł, a w niektórych sklepach zobaczyć można, że kilogram kosztuje ponad 30 zł. - To jest ogromny problem. Branża, która z jednej strony wskazuje, że cena w skupie jest wysoka, ale jest jeszcze kwestia tego, że surowca nie ma i czasami trzeba go importować, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze polityka sklepowa - przekazała Wietrzyk.
W tym przypadku sklepy wielkopowierzchniowe mają łatwiej. W gorszej sytuacji są mniejsze sklepy, często z wieloletnią tradycją, którzy dziś muszą bardziej starać się o klientów.
WIDEO. Słone ceny wieprzowiny
- Wielkim sklepom na pewno nie możemy dorównać, chociaż możemy im dorównać jakością i obsługą. Oni kupują tony mięsa i mogą sobie pozwolić na promocje na filety, na ćwiartki, na podudzia. Mogą sobie pozwolić na wszystko. My jako mniejsi, lokalni nie możemy cen spuszczać, jak te mniejsze sklepy - mówiła Grażyna Proszowska, kierownik rejonu delikatesów Szyneczka na Śląsku.
Klienci zwracają uwagę na ceny. Branża apeluje do premiera
Sprawia to, że lokalne sklepy mięsne często przegrywają z wielkimi marketami. - Mogą walczyć jakością, ale dziś klienci bardzo często sprawdzają cenę, skrupulatnie sprawdzają, w którym miejscu jest taniej - dodała Wietrzyk.
Klienci podwyżki cen zauważają. W rozmowie z reporterką Polsat News przyznają, że podczas zakupów coraz częściej zwracają uwagę, ile kosztują produkty w koszykach. - W tygodniu o złotówkę czy dwie drożeje mięso. Nie wiem, z czego to wynika - mówi jedna z rozmówczyń.
ZOBACZ: Problemy z oszczędzaniem. Co trzeci Polak nie odłożył żadnych pieniędzy
Przedstawiciele branży apelują do premiera
Branża w oficjalnym liście zaapelowała do premiera w sprawie ogromnych trudności hodowców trzody chlewnej, a także w związku problemem, by zapewnić cenę, która może konkurować z kosztem mięsa w marketach.
"Wszystko wskazuje na to, że zbliżająca się Wielkanoc będzie dla konsumentów najdroższa w historii" - można przeczytać w liście Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.
Zgodnie z zapowiedzią premiera dziś odbędzie się spotkanie z hodowcami trzody chlewnej.
