USA: Strażnik graniczy deportował migrantów. Sam był w kraju nielegalnie
Weteran marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych Raul Rodriguez służył latami jako strażnik graniczny w Teksasie. 54-latek twierdzi, że w ciągu swojej kariery deportował do Meksyku tysiące nielegalnych migrantów. Ostatnio okazało się jednak, że mężczyzna sam znalazł się na liście osób do deportacji.
Raul Rodriguez najpierw służył w amerykańskim wojsku, a potem zatrudnił się w Urzędzie Celnym i Ochrony Granic. 54-latek pracował jako strażnik graniczny w Teksasie i deportował nielegalnych migrantów z Meksyku. Rutynowe kontrole nie wykazały w jego dokumentach żadnych nieprawidłowości.
Niespodziewany zwrot nastąpił dopiero w momencie, gdy Raul Rodriguez chciał pomóc swojemu bratu Rene ubiegać się o amerykańską wizę. Urzędnicy zdali sobie wówczas sprawę, że strażnik graniczny sam jest nielegalnym imigrantem. W 2018 roku funkcjonariusze organów ścigania przedstawili Rodriguezowi jego meksykański akt urodzenia.
Deportował nielegalnych migrantów. Okazało się, że jest jednym z nich
Dochodzenie wykazało, że 54-latek jest tak naprawdę obywatelem Meksyku. Mężczyzna został odesłany na przymusowy urlop, a następnie zwolniony ze straży granicznej.
ZOBACZ: "Państwo w Państwie": Nagradzany strażnik graniczny oskarżony przez przemytników, których zatrzymał
Strażnik graniczny twierdzi, że nie znał prawdy o swojej rodzinie. Jego obawy potwierdziły się podczas rozmowy z ojcem. Okazało się, że Rodriguez wjechał do USA bez odpowiednich dokumentów.
54-latek od tego czasu nie rozmawiał z ojcem. Gdy prawda wyszła na jaw, wielu jego byłych przyjaciół z organów ścigania zerwało z nim kontakt. Mężczyzna sam bowiem znalazł się na liście osób do deportacji.
USA: Strażnik graniczny z Teksasu znalazł się na liście do deportacji
Raul Rodriguez zwrócił się o pomoc do organizacji non-profit o nazwie Repatriate Our Patriots, która wspiera amerykańskich weteranów wojskowych zagrożonych deportacją. Wiceprezes Diane Vega była zszokowana historią 54-latka.
- Myślał, że się tu urodził, tu się wychował, służył w wojsku, a potem powiedziano mu: "Nie jesteś Amerykaninem". To najbardziej ekstremalny przypadek niesprawiedliwego traktowania, z jakim mieliśmy kiedykolwiek do czynienia - oceniła.
Dzięki organizacji Rodriguez jest na drodze do uzyskania amerykańskiego obywatelstwa. Nadal jednak obawia się o status imigracyjny swojego syna, który może zostać deportowany. - Chociaż to nie moja wina, wciąż czuję się winny - opisał 54-latek.
Czytaj więcej