Szkocja: Molestował ją transseksualny więzień. Koszmar w zakładzie dla kobiet
- Byłam napastowana seksualnie przez transseksualnego pedofila gwałciciela w więzieniu dla kobiet - wyznała 38-letnia więźniarka Laura Goldsmith. Jej oprawcą był drapieżca seksualny Karen White, dawniej Stepfen Wood, który przebywając w zakładzie karnym dla kobiet molestował seksualnie cztery więźniarki w ciągu trzech miesięcy.
Wciąż nie milkną echa po głośnym przypadku gwałciciela Adama Grahama (obecnie Isli Bryson), który podczas procesu w sprawie dwóch gwałtów, których się dopuścił "zadrwił" - jak twierdzi jego żona - z wymiaru sprawiedliwości.
Nie przeszedł korekty płci. Był w zakładzie dla kobiet
Oświadczył wówczas, że od tego momentu chce być kobietą. Po deklaracji zmienił imię na Isla Bryson i został umieszczony w więzieniu przeznaczonym wyłącznie dla kobiet.
ZOBACZ: Szkocja. Transseksualny gwałciciel uważa, że jest kobietą. Żona: Chce trafić do więzienia dla kobiet
Dodajmy, że gwałciciel nie przeszedł korekty zmiany płci. Był w trakcie kuracji hormonalnej, a samą operację miał w planach. Jego żona przekonywała, że decyzja o staniu się kobietą to zwykłe kłamstwo i chęć trafienia do zakładu dla kobiet.
Relacja więźniarek. "System nie chroni kobiet"
W cieniu tej historii pojawiają się nowe, wstrząsające relacje więźniarek. Jedna z nich, Laura Goldsmith, w rozmowie z "Daily Mail" nie tylko zdradziła swoją tożsamość, ale także postanowiła podzielić się swoim trudnym doświadczeniem z więzienia dla kobiet, w którym przebywał także transseksualista.
- Nie ma wątpliwości, że część mężczyzn wykorzystuje kwestię transpłciowości, aby dostać się do więzień dla kobiet - powiedziała.
Wyznała, że zawiodła się na systemie, który pozwala gwałcicielom żerować na bezbronnych kobietach. Jej zdaniem część "transpłciowych" więźniarek deklarują zmianę płci albo z powodu strachu przed zakładem karnym dla mężczyzn, albo w celu zaspokojenia swoich perwersji seksualnych.
"Zmiana płci", czyli peruka i makijaż
Na jej drodze pojawił się Karen White - skazany pedofil i seryjny przestępca seksualny. Do aresztu trafił m.in. za "ciężkie uszkodzenia ciała". W 2018 roku został skazany na dożywocie po tym, jak zaatakował dwie współwięźniarki w New Hall.
- Nie można być narażonym na niebezpieczeństwo wewnątrz więzienia. To się nigdy nie może powtórzyć - komentuje Laura.
ZOBACZ: Zabrała mu konsolę do gier. 17-latek znokautował nauczycielkę
Transseksualna Karen White, która urodziła się jako Stephen Wood, dopuściła się ataków na więźniarki między wrześniem a październikiem 2017 roku. Przebywała wówczas w areszcie dla kobiet, gdzie rozpoczęła zmianę płci: dawny Stephen nosił peruki, robił makijaż, zakładał sztuczne piersi i... polował na kobiety.
Laura, więźniarka, zmagała się z nałogiem narkotykowym. Przebywając w więzieniu była więc jak sama podkreśla "słaba i bezbronna". To właśnie wtedy na jej drodze pojawił się Karen White.
Laura w jedno sobotnie popołudnie przebywała na placu ćwiczeń. - Podeszła do mnie Karen. Była bardzo bezpośrednia i podstępna - relacjonowała kobieta - Najpierw chciała się ze mną zaprzyjaźnić, to trwało może dwie minuty. Potem od razu przeszła do ataku.
Molestowanie seksualne w więzieniach dla kobiet
- Cześć, jestem Karen - Laura usłyszała męski głos. Gdy przesunęła się na koniec ławki, transseksualny Karen przysuwał się do niej. - Pytała mnie, czy lubię mężczyzn, czy kobiety. Powiedziałam jej, że jestem lesbijką, a ona na to: "cóż, zobaczymy. Mogę sprawić, że już nie będziesz chciała kobiet" - cytowała swojego oprawcę.
ZOBACZ: Salwador: Tysiące gangsterów trafią do "mega więzienia". Rozpoczął się transfer
Potem, dawny Stephen, położył więźniarce rękę na udzie po czym przesunął ją między jej nogi. - Miałam na sobie luźne dresy, dość luźno dopasowane - opowiada Laura.
- Zamarłam i poprosiłam ją, żeby przestała. Karen jednak położyła drugą rękę na moich piersiach. Wtedy zjawiła się moja przyjaciółka i wstałam - dodaje.
Laura nie wychodziła z celi
Przez kolejny tydzień molestowana Laura nie pojawiła się na placu ćwiczeń. Gdy po kilku zdecydowała się wrócić, znów stała się celem Whita.
- Wyszliśmy z budynku, a ona przyszła i zaczęła mnie nękać. Po tym wydarzeniu nie wychodziłam przez kolejne cztery miesiące - wyznała. W końcu Laura musiała zaczął wychodzić z celi. Jej koszmar wciąż trwał. - Karen White chodziła za mną i próbowała mnie łapać.
Dotykała mnie, mówiąc: "Wiem, że tego chcesz". Pewnego dnia objęła mnie ramieniem, choć było to raczej przytrzymanie na siłę głowy. Wtedy po raz pierwszy poczułam, ile ma siły. Zdanie sobie z tego sprawy, było przerażające - opowiadała kobieta.
Nękanie trwało, strażnicy nie reagowali
Karen White przerażała więźniarkę. Laura widziała, jak transseksualny gwałciciel wykorzystuje najsłabszych i robi to w biały dzień. - Strażnicy więzienni siedzieli po drugiej stronie placu, popijając kawę i rozmawiając. Nie zwracali na to najmniejszej uwagi - opowiadała "Daily Mail".
ZOBACZ: Hongkong. Morderstwo modelki Abby Choi. Trzy osoby oskarżone
Tygodnie życia w strachu o własne życie odbiły się latami przyjmowania antydepresantów, conocnych koszmarów i depresji. - To była prawdziwa trauma - dodała - czułam się na tyle przygnębiona, że zaczęłam wracać do narkotyków.
- Uważam, że rozwiązaniem jest posiadanie więzienia, które jest tam tylko dla osób transgenderowych. Wtedy kobiety mogłyby być bezpieczne.
Jak zauważają brytyjskie media, rząd opracowuje plany reformy swojej polityki dotyczącej zakwaterowania więźniów transgenderowych. Będzie to oznaczać, że kobiety transseksualne z męskimi genitaliami lub skazane za przestępstwa seksualne nie będą odbywać kary w więzieniach dla kobiet.