Dolnośląskie. Wypadek strażaków, którzy jechali do pożaru. Ranni w szpitalu
Co najmniej dwóch strażaków zostało rannych w wypadku wozu strażackiego OSP Janowice, który jechał do płonącej na autostradzie A4 ciężarówki z drewnem. Strażackie iveco przewróciło się na bok, a następnie uderzyło w przydrożne drzewo przednią osią. Zderzenie zniszczyło zawieszenie pojazdu. Według policji załoga chciała uniknąć zderzenia z autem, który jechało z przeciwnej strony środkiem jezdni.
Samochód Ochotniczej Straży Pożarnej z Janowic Dużych jechał do pożaru naczepy tira na autostradzie A4. W czasie dojazdu do miejsca zdarzenia między Babinem a Kozicami samochód wywrócił się na lewy bok i uderzył przodem podwozia w rosnące przy drodze drzewo. Zdemolowany został przód pojazdu.
ZOBACZ: Peru. Startujący samolot uderzył w wóz gaśniczy na lotnisku. Nie żyje dwóch strażaków
Jadący do akcji strażacy zostali ranni - podaje serwis "Fakty Legnica".
Jechał z przeciwka na "czołówkę"?
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że jadący z przeciwka samochód osobowy poruszał się środkiem drogi. Strażacy, chcąc uniknąć zderzenia z nim, zjechali na pobocze - powiedziała portalowi mł. asp. Anna Tersa, oficer prasowy legnickiej policji.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na autostradzie A4. Nie żyje strażak. Osierocił czwórkę dzieci
- Samochód strażaków "złapał" pobocze, przewrócił się, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Wszyscy czterej strażacy zostali odwiezieni do szpitala - powiedziała policjantka.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej