Rocznica wybuchu wojny. Premier Mateusz Morawiecki w Kijowie
Premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Kijowie. - Prawdopodobnie weźmie udział w posiedzeniu Rady Najwyższej Ukrainy - przekazał sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. W piątek mija pierwsza rocznica wybuchu wojny w Ukrainie.
Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku tuż przed godziną 5:00 czasu lokalnego, gdy w Polsce była godz. 4:00. Nastąpiło to kilka minut po ogłoszeniu przez Władimira Putina "specjalnej operacji wojskowej" mającej na celu "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy".
Rzecznik rządu Piotr Müller przekazał na Twitterze, że premier "udał się do Kijowa, żeby dać jasny i wymierny sygnał dalszego wsparcia w obronie Ukrainy przed Rosją".
Kancelaria Prezydenta dodała, że premier złożył kwiaty pod Ścianą Pamięci Poległych za Ukrainę.
Morawiecki spotkał się z premierem tego kraju i jego prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS w TVP1, przekazał, że premier prawdopodobnie weźmie udział w posiedzeniu Wierchownej Rady (Rada Najwyższa Ukrainy).
ZOBACZ: Rocznica wybuchu wojny na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: 24 lutego miliony z nas dokonały wyboru
Pytany, z jakim przesłaniem jedzie do Kijowa Morawiecki, odpowiedział, że będzie to przesłanie wsparcia i przekazania informacji po zakończonej w środę wizycie w Warszawie prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena oraz ustaleń, które zapały w Polsce po spotkaniu Bidena z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
WIDEO: Premier Mateusz Morawiecki w Kijowie z przesłaniem wsparcia
Morawiecki w Kijowie po wybuchu wojny
15 marca 2022 roku, trzy tygodnie po wybuchu wojny, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janšą jako pierwsi politycy z Zachodu udali się do ogarniętego wojną kraju.
W stolicy Ukrainy pojawili się jako reprezentanci Rady Europejskiej, by spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.
- W tak przełomowych dla świata chwilach naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia. Bo nie chodzi o nas, tylko o przyszłość naszych dzieci, które zasługują, by żyć w świecie wolnym od tyranii - przekazał wówczas premier Morawiecki.
Czytaj więcej