Andrzej Duda przemawiał w Arkadach Kubickiego w Warszawie
- Dziś patrzymy na płonącą Ukrainę. Widzimy zabitych, zamordowanych ludzi. Widzimy obrazy jak z II Wojny Światowej. Widzimy coś, co już nigdy nie miało się wydarzyć - mówił prezydent Andrzej Duda w Arkadach Kubickiego w Warszawie. Tuż po jego wystąpieniu prezydent USA Joe Biden wygłosił historyczne orędzie do Polaków.
- Rosja na powrót chce stać się imperium. Nie ma na to naszej zgody. Lider wolnego świata, prezydent Joe Biden, dokonał spektakularnego gestu. Wczoraj rano stanął w Kijowie. Na ukraińskiej ziemi. Tam, gdzie toczy się wojna. Tym samym pokazał, że lider wolnego świata nie boi się niczego - mówił Andrzej Duda.
Duda: Ukraina musi zwyciężyć
Jak dodał, "jesteśmy wszyscy wspólnie cały czas przy Ukrainie". - Rok temu, 23 lutego, na dzień przed rosyjską agresją na Ukrainę byłem w Kijowie. Rozmawialiśmy wtedy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Mówiliśmy wówczas: Putin myśli, że się poddamy od razu, że zagarnie naszą ziemię. Będziemy walczyć do upadłego!". Kilka godzin później rosyjskie pociski spadły na Ukrainę - przypomniał.
- Wszyscy dzisiaj mówimy: Ukraina musi zwyciężyć. Dziękuję Stanom Zjednoczonym i wszystkim krajom NATO. Dziękuję naszym sojusznikom za to, że zapewniają bezpieczeństwo także nam. Żeby nikomu do głowy nie przyszło, żeby zaatakować nasz kraj - podkreślał.
Duda: Jesteśmy coraz bezpieczniejsi
Andrzej Duda oświadczył także, że "dzięki mądrej polityce wzmacniania polskiej armii jesteśmy coraz bezpieczniejsi". - Potencjalni napastnicy są coraz mniej pewni swego. Wierzę, że ta brutalna pewność rosyjska zostanie na Ukrainie ukarana. Wierzę, że zwycięży Ukraina, że ta przelana krew zaowocuje wielkim zwycięstwem - mówił.
- My Polacy mamy doświadczenie niesienia pomocy drugiemu. Jak mówił śp. Jan Paweł II: "Jeden z drugim to solidarność. Nigdy nie jeden przeciw drugiemu". Dziękuję, żeście otworzyli wasze domy i wyciągnęliście rękę do potrzebujących - dodał prezydent, oceniając gościnność Polaków, którą okazali uchodźcom z Ukrainy.
- Chociaż miliony przyszły do nas, czego się nie spodziewaliśmy, podzieliliśmy się po bratersku, solidarnie. To jest solidarność dzisiejszego świata - dodał.
Duda: Dziękuję Joe Bidenowi za jego odwagę
Prezydent mówił też o sankcjach nałożonych na Rosję. - Tam, gdzie leje się krew, nie robi się interesów - podkreślił.
- Dziękuję Joe Bidenowi za jego niezwykłą odwagę, dziękuję amerykańskiemu narodowi za wielkie wsparcie dla Ukrainy. Dzięki tej ogromnej pomocy militarnej USA dla Ukrainy, kraj ten może walczyć.
Dodał, że świat jest i będzie solidarny z Ukrainą. - Nie ma wolności bez solidarności. Niech żyje NATO, wolny świat, Ukraina i Polska! - zakończył swoje wystąpienie.
Joe Biden w Warszawie
Prezydent USA Joe Biden wylądował w Warszawie w poniedziałek wieczorem, ale oficjalna wizyta amerykańskiego przywódcy rozpoczęła się we wtorek.
Po przemówieniu Andrzeja Dudy, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Orędzie amerykańskiego przywódcy przeczytasz TUTAJ.
Czytaj więcej