Ambasador USA na dywaniku u Ławrowa. "Angażowanie w działania wojenne"
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało na rozmowę ambasador USA w Moskwie Lynne Tracy. W oficjalnej nocie dyplomatycznej Kreml potępił "rosnące zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w działania wojenne po stronie reżimu kijowskiego".
Amerykańska ambasada w Rosji otrzymała we wtorek notę potępiającą ostatnie działania Waszyngtonu. Rosyjskie MSZ skrytykowało w niej wsparcie militarne udzielane Ukrainie. Na rozmowę do ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa wezwano także ambasador USA w Moskwie Lynne Tracy.
ZOBACZ: Rosja zawiesza swój udział w porozumieniu ws. zbrojeń jądrowych. Amerykanie komentują
"Przesyłanie broni Ukrainie oraz przekazywanie jej instrukcji dotyczących ataków na rosyjską infrastrukturę cywilną oraz wojskową jednoznacznie dowodzi, że nieprawdziwe są twierdzenia strony amerykańskiej, jakoby Stany Zjednoczone nie były stroną konfliktu" - poinformowało w komunikacie rosyjskie MSZ.
USA wspiera Ukrainę. Rosyjskie MSZ wydało komunikat
Rosyjskie MSZ skrytykowało także ostatnie słowa ambasador Tracy, która przyznała, że Waszyngton obrał "twardy kurs" w stosunkach z Moskwą. Zdaniem Kremla, tego typu działania są "kontrproduktywne".
"Konieczne jest dążenie do wycofania z Ukrainy sprzętu USA i NATO oraz odrzucenie działań antyrosyjskich" - podkreślono w oświadczeniu.
Czytaj więcej