USA. Pijany kierowca uciekał przed żoną i kochanką. Został uniewinniony
Mężczyzna przyłapany przez swoją żonę w łóżku z kochanką postanowił uciec przed rozwścieczonymi kobietami samochodem. Podczas ucieczki został jednak zatrzymany przez policję. Jak się okazało prowadził pod wpływem alkoholu. Sprawa trafiła do sądu. Ława przysięgłych była jednak bardzo wyrozumiała i uniewinniła niewiernego.
60-latek z miasta Ukiah w Kalifornii został przyłapany przez swoją żonę z kochanką. Mężczyzna postanowił uciec przed rozwścieczonymi kobietami, wsiadł w samochód i odjechał w siną dal.
ZOBACZ: Ostrołęka. Pijany kierowca potrącił policjanta
Podczas ucieczki został jednak zatrzymany przez policję. Jak się okazało prowadził pod wpływem alkoholu - miał 1,1 promila w organizmie, podczas gdy dopuszczalny limit w Kalifornii wynosi 0,8 promila.
Niewinny
Sprawa trafiła do sądu. Ława przysięgłych była jednak bardzo wyrozumiała i uznała, że 60-latek jest niewinny zarzucanego mu wykroczenia.
Uznano bowiem, że po przyłapaniu in flagrante delicto na zdradzie mężczyzna działał w ramach obrony koniecznej, a "jazda samochodem była jedynym sposobem, aby uciec przed dwoma wściekłymi kobietami".
ZOBACZ: Pijany kierowca wyprzedził radiowóz. Kuriozalne tłumaczenie
W Kalifornii istnieje prawo, które pozwala na jazdę pod wpływem alkoholu w nagłych przypadkach. Chodzi o sytuacje, gdy ludziom grozi poważne niebezpieczeństwo i nie ma innej alternatywy niż jazda samochodem. Oskarżony musi wtedy udowodnić, że jego zachowanie "nie stworzyło większego niebezpieczeństwa niż to, którego uniknął".
Czytaj więcej