Szwecja: Zapłacił za seks i zażądał zwrotu pieniędzy. Sprawa trafiła do sądu
Mieszkaniec szwedzkiego miasta Enköping zapłacił za seks, jednak chce zwrotu pieniędzy. Według niego kobieta nie wykonała "swojej części umowy".
Kobieta przyznała, że mężczyzna zapłacił jej za seks, ale przerwała spotkanie po tym, jak poprosił ją o robienie rzeczy, z którymi nie czuła się komfortowo.
Sprawa trafiła do wymiaru sprawiedliwości. Sąd rejonowy w Uppsali orzekł, że kobieta może zatrzymać pieniądze.
ZOBACZ: Szwecja, Skogås: Nastolatek zastrzelony przed restauracją
Mężczyzna z miasta Enköping, który pozwał kobietę twierdził, że przelew miał być pożyczką. Z drugiej strony uważał jednak, że był to "zakup usługi".
"Nie wykonała usługi"
W uzasadnieniu, które przedstawił sądowi rejonowemu napisano między innymi: "Przelew w wysokości 10 000 koron szwedzkich stanowił zaliczkę na poczet zapłaty za usługę. Ponieważ kobieta jej nie wykonała, pieniądze muszą zostać zwrócone."
Sąd, orzekając na korzyść kobiety, stwierdził, że zostało udowodnione, że przekazanie pieniędzy miało miejsce w celu zakupu usług seksualnych, co opiera się między innymi na pisemnej rozmowie między mężczyzną a kobietą. "Osoba, która zdecydowała się popełnić przestępstwo, nie powinna mieć możliwości uzyskania pomocy systemu prawnego w odzyskaniu pieniędzy, które straciła w wyniku popełnienia przestępstwa" - orzekł sąd.
Czytaj więcej