Grzegorz Schetyna o Ukrainie: Najbardziej pomagają Amerykanie, a potem Niemcy
- Najbardziej pomagają Amerykanie, potem Niemcy, gdzie tutaj jest więcej tej pomocy niewojskowej - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Grzegorz Schetyna zapytany, czy Polska jest liderem w pomocy dla Ukrainy. Poseł PO skomentował też przyszłą wizytę prezydenta USA Joe Bidena w Polsce. Mówił również m.in. o KPO i nadchodzących wyborach.
Schetyna skomentował wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych, który za kilka dni przyleci do Polski. - Przyjeżdża w zawiązku z rocznicą wybuchu wojny, żeby wesprzeć Ukraińców, przyjeżdża do Polski, kraju będącego hubem dla Ukrainy - wymieniał powody, które jego zdaniem zdecydowały o podjęciu takiej decyzji w Waszyngtonie.
"Polska nie jest liderem pomocy dla Ukrainy"
Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał, czy w związku z tym Polska jest liderem ws. pomocy dla Ukrainy. - Nie jesteśmy liderem, bo najbardziej pomagają Amerykanie, potem Niemcy, gdzie tutaj jest więcej tej pomocy niewojskowej - stwierdził.
Przyznał jednak, że jako wysiłek dla państwa, to wysiłek Polaków i Polski jest największy. - Jesteśmy państwem granicznym, przyjęliśmy miliony uchodźców, otworzyliśmy nasze serca i domy - wymieniał.
ZOBACZ: USA. John Kirby: Joe Biden chce osobiście podziękować prezydentowi Andrzejowi Dudzie i Polakom
Schetyna od wizyty Bidena oczekuje, że padnie mocna deklaracja, iż Stany Zjednoczone dalej będą stać przy Ukrainie.
"Środki z KPO do wyborów nie trafią do Polski"
Polska została pozwana do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przez Komisję Europejską. Powodem ma być "naruszenie prawa UE przez jej Trybunał Konstytucyjny". Sprawa dotyczy wyroków TK z 2021 roku. Prowadzący zapytał Schetynę, jakie może mieć to znaczenie dla przyszłego orzeczenia tegoż trybunału w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Mam wątpliwości, czy to orzeczenie będzie - odparł poseł PO i dodał, że "na razie prezydent Duda nie wysłał wniosku do TK". - Wiemy, że tam jest spory konflikt personalny i polityczny. Nie wiadomo, czy będą w stanie zebrać się w 11-osobowym składzie - stwierdził. Zdaniem Schetyny Zbigniew Ziobro "ma większość w TK".
WIDEO: Grzegorz Schetyna w programie "Gość Wydarzeń"
- Do wyborów ta sprawa nie zostanie załatwiona - ocenił polityk i jednocześnie zaznaczył, że w tym czasie do Polski nie trafią też pieniądze z KPO. - Wszystkie sprawy, także pieniądze europejskie są polem bitwy, wojny Ziobry i Kaczyńskiego - powiedział.
Nadchodzące wybory
Schetyna skomentował poczynania sojuszników z opozycji. - Zobaczymy, jak będzie ewoluować ta współpraca. Czy zakończy się ona wspólnym pójściem do wyborów - tak mówił o sojuszu Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. Poseł wieszczy, że jest spora szansa na powodzenie ich planu.
Dalej tłumaczył, że jest zwolennikiem spojrzenia, w którym cała opozycja "idzie razem do wyborów i wygrywa z PiS-em". - To jest oczywiste - stwierdził.
ZOBACZ: Szymon Hołownia w "Gościu Wydarzeń" o współpracy z PSL: Zaręczynami bym jeszcze tego nie nazwał
Natomiast jeżeli nie może stworzyć wielkiej koalicji "z różnych powodów" i mają być trzy listy, to "chciałbym, żeby KO powtórzyła wynik, który dowieźliśmy w 2019 roku - czyli 27,5 proc.".
- Żeby drugie ugrupowanie miało 15 proc., a trzecia siła, czyli Lewica przekroczyła pięć procent. To wtedy daje szansę, że opozycja będzie mogła stworzyć parlamentarną większość - mówił.
Poseł PO twierdzi, że między partiami opozycyjnymi powinna być deklaracja dobrej współpracy podczas kampanii wyborczej oraz zobowiązania do zbudowania rządu.
Poprzednie odcinki programu obejrzysz tutaj.
Czytaj więcej