Trzęsienie ziemi w Syrii. Matka i syn dwa razy uratowani spod gruzów
Dwa razy walczyli o życie uwięzieni pod gruzami, kiedy trzęsienia ziemi nawiedziły w ubiegłym tygodniu Turcję. Mowa o Dimie, która pierwszy raz została uwięziona w zawalonym budynku, kiedy była w ciąży, a drugi raz, kiedy z nowo narodzonym synkiem wróciła ze szpitala do domu.
Dima była w siódmym miesiącu ciąży, kiedy potężne trzęsienie ziemi nawiedziło Turcję i Syrię. Na skutek wstrząsów częściowo zawalił się jej dom w Jindayris, a kobieta utknęła pod gruzami. Doznała drobnych obrażeń, a uwolniona przez ratowników trafiła do szpitala. Tam urodziła synka - Adnana.
Kolejny wstrząs
Po trzech dniach Dima z nowo narodzonym dzieckiem wróciła do domu, bo nie miała innego miejsca, gdzie mogłaby się schronić. Wówczas budynek całkowicie się zawalił.
Kobieta po raz kolejny trafiła do szpitala, tym razem z powodu poważnego urazu nogi. Do placówki przewieziono także jej synka, który był w stanie krytycznym.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Zagrożenie epidemią - nad gruzami czuć odór rozkładu ciał
Dr Abdulkarim Hussein al-Ibrahim, pediatra, powiedział w rozmowie z BBC, że dziecko dobrze reaguje na leczenie. - Stan Adnana znacznie się poprawił przekazał.
Dimę wypisano ze szpitala. Kobieta mieszka teraz z mężem i siostrzeńcami w namiocie.
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
Łączna liczba ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii wynosi już 37 tys. i niestety wszystko wskazuje na to, że będzie rosła.
W Turcji zniszczeniu uległo ponad 25 tys. budynków, a stan 170 tys. musi zostać zbadany. Na terenach zniszczony wstrząsami sejsmicznymi działa co najmniej 150 tys. ratowników i pracowników organizacji pomocowych. Cytowany przez agencje Reutera Bank of America ocenił wstępnie, że odbudowa zniszczonych domów pochłonie 5 mld dolarów.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi w Turcji. Po 204 godzinach wyciągnięto spod gruzów żywą osobę
Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w ubiegły poniedziałek nad ranem nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras.
Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, miało miejsce drugie trzęsienie o magnitudzie 7,7. Obu zjawiskom towarzyszyła seria ponad 100 wstrząsów wtórnych.