USA. "Sernik nowojorski" z trucizną. Rosjanka upiekła go dla Ukrainki

Świat
USA. "Sernik nowojorski" z trucizną. Rosjanka upiekła go dla Ukrainki
Twitter/New York Post/Pixabay
Na zdjęciu Wiktoria Nasirowa

Wiktoria Nasirowa, 45-letnia Rosjanka mieszkająca w Nowym Jorku, upiekła zatruty sernik i poczęstowała nim swoją znajomą kosmetyczkę Ukrainkę. Poza pieniędzmi i złotym pierścionkiem planowała ukraść nieprzytomnej kobiecie najcenniejszą rzecz - tożsamość. To jednak nie pierwsze problemy z prawem Rosjanki. Powód, dla którego znalazła się w Nowym Jorku, jest jeszcze mroczniejszy.

Wiktoria Nasirowa mieszka Stanach Zjednoczonych, w Queens. Usiłowała otruć Olgę Tswyk w 2016 roku.

Rosjanka chciała zabić Ukrainkę. Upiekła jej sernik

Kobiety poznały się w salonie piękności. Ukrainka pracowała jako stylistka rzęs, więc Rosjanka z łatwością nawiązała z nią znajomość. Przychodziła na usługi do Tswyk regularnie przez pół roku przed próbą morderstwa.

 

 

To, co najbardziej interesowało Nasirową, była możliwość zatrudnienia Ukrainki. Wykorzystując ich przyjaźń, dopytywała jak Tswyk dostała kartę umożliwiającą pracę w Nowym Jorku.


Pewnego dnia bez uprzedzenia Rosjanka zadzwoniła do swojej przyjaciółki. Mówiła, że jest właśnie na Brooklinie i pilnie potrzebuje zabiegu - Ale w zamian przywiozę ci słynny nowojorski sernik z dobrej cukierni - miała jej powiedzieć.


- Odpowiedziałam, że nie musi niczego przywozić i może po prostu przyjechać - relacjonowała Ukrainka podczas rozprawy.

"Dwa kawałki dla mnie, trzeci dla ciebie"

Po zjawieniu się w domu Tswyk, Rosjanka wyjęła ciasto, sama zjadła dwa kawałki, a trzecim poczęstowała swoją przyjaciółkę. Według prokuratorów to własnie w nim wykryto silny środek uspokajający - Fenazepan.


Kobieta zaczęła źle się czuć po około 20 minutach. - Przeszłam w stronę łóżka, żeby się położyć - relacjonowała ławie przysięgłych Olga. - Zaczęłam szukać poduszki, czułam, że tracę przytomność - opowiadała.


Ukrainka wyznała, że mówiła Nasirowej o tym, jak źle się czuję. - Miałam mdłości, zaczęłam wymiotować na podłogę przy łóżku - dodała. Tutaj pamięć się jej urywa. Ostatni obraz, który majaczył jej przed oczami, to Nasirowa chodząca po jej mieszkaniu.

Koronkowa bielizna, tabletki na podłodze

Jak stwierdzili biegli, po tym, jak kobieta zupełnie straciła przytomność, Rosjanka przebrała ją w koronkową bieliznę, ułożyła na podłodze i rozrzuciła wokół niej tabletki - te same, których użyła w przepisie na zatruty sernik. Tym samym próbowała upozorować samobójstwo Olgi.


Potem Nasirowa ukradła z domu Ukrainki paszport, gotówkę, kartę zezwalającą na zatrudnienie i kilka cennych rzeczy, m.in. złoty pierścionek. Pieniądze były jednak tylko dodatkiem, bo głównym jej celem miała być kradzież tożsamości kosmetyczki.


Ukrainkę znalazła następnego dnia jej siostra.

Rosjanka pytana o winę, uśmiechnęła się

Jak podaje DailyMail, Rosjanka pytana przez prokuratora, czy przyznaje się do winy, uśmiechnęła się i odpowiedziała: - Mogę powiedzieć, że znam Olgę Tswyk, ale nie zmusiłam jej do zjedzenia sernika - oświadczyła.


DNA kobiety miały znaleźć się nie tylko na rozrzuconych na podłodze tabletkach, ale także na resztkach sernika.


W czwartek oskarżona została uznana za winną próby zabójstwa i napaści. Wyrok ma zapaść w marcu. Kobiecie grozi 25 lat więzienia.

To nie pierwszy raz. Kryminalna przeszłość Rosjanki

To jednak nie pierwszy raz, kiedy Wiktoria Nasirowa ma problemy z prawem. W Nowym Jorku Rosjanka jest ścigana także za inne przestępstwa, m.in. za okradanie mężczyzn poznanych przez portale randkowe.

 

Jeden z nich zostanie wezwany na świadka w sprawie Olgi. Po spotkaniu z Nasirową i zjedzeniu przyrządzonego przez nią obiadu, obudził się w szpitalu trzy dni później. Jak się później okazało, miał bardzo podobne objawy, co Ukrainka.


BBC przypomina z kolei, że w 2015 r., rok przed "zatrutym sernikiem", Nasirowa została oskarżona o zabicie swojej sąsiadki Ałły Aleksenko i kradzież oszczędności jej życia. Po tym, jak córka ofiary wynajęła prywatnego detektywa, podejrzewając Nasirową, zabójczyni uciekła do Nowego Jorku.

nb / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie