Ukraina: Wezwanie do wojska na stoku narciarskim. Żandarmi wynajdują unikających obowiązku
Wezwanie do wojska na stoku narciarskim? Ukraińskie media społecznościowe obiegło nagranie, które pokazuje jak kreatywni są żandarmi wręczający wezwania do komend uzupełnień. W ostatnim czasie ukraińscy obywatele masowo otrzymują dokumenty z wojska.
Ukraiński internet obiegło nagranie wykonane najprawdopodobniej na stoku narciarskim w Sławsku, w zachodniej Ukrainie. W jednym z ośrodków na narciarzy czekali żołnierze.
"W Karpatach turystom doręcza się wezwania, wojsko czeka na mężczyzn tuż przy stoku - relacjonują naoczni świadkowie" - napisała ukraińska Gazeta.ua.
Masowe wezwania od wojska
W ostatnim czasie żandarmi dostarczają wezwania poborowe obywatelom Ukrainy zwiększoną liczbę tzw. wezwań mobilizacyjnych. Otrzymują je osoby, które przeszły badania lekarskie i są zdolne do służby wojskowej.
Nie jest to jednoznaczne z wysłaniem na front. Władze chcą ustalić jak największą rezerwę potencjalnych wojskowych i ustalić ich dane jak miejsce zamieszkania czy stan cywilny. Teoretycznie ukraińscy obywatele mają obowiązek informować odpowiednie organy o zmianie danych, ale wiele osób tego nie robi. Dlatego dostają wezwania.
ZOBACZ: Ukraina. Gen. Walerij Załużny odziedziczył milion dolarów. Pieniądze oddał ukraińskiej armii
Po otrzymaniu wezwania, obywatele mają obowiązek stawić się w ukraińskim odpowiedniku komendy uzupełnień i poinformować o swoich danych. Za brak stawiennictwa oraz unikanie służby wojskowej, jeżeli dana osoba zostanie wezwana do służby, grozi odpowiedzialność karna.
Jeżeli obywatel otrzymał wezwanie i zostanie wezwany do służby wojskowej, wówczas musi stawić się we wskazanym punkcie w ciągu 24 godzin.
Czytaj więcej