Wywiad: W Ukrainie zginęło 20 rosyjskich generałów
Ponad 20 rosyjskich generałów zostało zabitych od początku wojny w Ukrainie - powiadomił portal Nikkei, powołując się na dane japońskiego wywiadu. Według danych ukraińskiej armii, od początku inwazji Rosja straciła 135010 żołnierzy, w tym 910 minionej doby.
"Brytyjskie media podawały w czerwcu, że zabito ponad 10 rosyjskich generałów. Japonia oceniła, że łączna liczba zabitych to ponad 20, biorąc pod uwagę dane wywiadowcze, zebrane przez USA i Europę" - podaje portal japońskiego dziennika "Nikkei".
Iwata: Śmierć generała osłabia morale w oddziale
Japońscy wojskowi zwrócili uwagę, że jest to wysoka liczba. Zdaniem Kiyofumi Iwaty, byłego szefa sztab Sił Samoobrony Japonii, duża liczba zabitych rosyjskich generałów wynika z przewagi Ukrainy w prowadzeniu wojny cybernetycznej.
Oznacza to, że strona ukraińska jest w stanie poznać miejsca pobytu generałów, a także taktykę Rosjan przy wysyłaniu ich na front. - Śmierć generała osłabia morale w oddziale - ocenił, cytowany przez portal.
Według Iwaty, możliwe jest także, że Ukraińcy mają swoich informatorów w okupowanych przez Rosjan terytoriach, którzy przekazują dane o miejscu pobytu generałów.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Śmierć rosyjskiego generała. Armia oficjalnie potwierdza informacje
W Ukrainie zginął m.in. generał major Roman Kutuzow, dowódca 5. Armii Połączonych Sił Zbrojnych Według rosyjskiego niezależnego portalu Meduza, Kutuzow został zabity w czerwcu w trakcie działań wojennych we wsi Mykołajiwka pod Popasną. Informacja o śmierci generała została przekazana przez prokremlowskie media.
Według oficjalnych danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, od początku inwazji armia rosyjska straciła 135010 żołnierzy, w czego 910 minionej doby. Oficjalnie Rosja nie podaje liczby żołnierzy, którzy zginęli w Ukrainie.
Czytaj więcej