Kędzierzyn-Koźle. Policjanci wskoczyli przez okno. Uratowali cztery osoby zatrute czadem
Policjanci z wydziału ruchu drogowego z Kędzierzyna-Koźla wypchnęli okno w domu jednorodzinnym i uratowali cztery zatrute tlenkiem węgla osoby, w tym 12-letniego chłopca. Cała rodzina była już nieprzytomna. Na miejsce wezwano helikopter LPR. Poszkodowani trafili do szpitala w ciężkim stanie.
Tuż po godzinie 10:00 w środę policjanci z Kędzierzyna-Koźla otrzymali zgłoszenie, że cztery osoby mieszkające w domu jednorodzinnym w miejscowości Borzysławice, mogły się zatruć tlenkiem węgla.
Na miejsce jako pierwsi dotarli sierż. szt. Mateusz Pilich oraz sierż. Mateusz Pientka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie Koźlu.
ZOBACZ: Łękawka k. Tarnowa: Dwie osoby śmiertelnie zatruły się tlenkiem węgla
Funkcjonariusze wypchnęli okno i weszli do domu bez aparatów tlenowych, narażając przy tym własne życie. Aby ratować podtrutych tlenkiem węgla osób przeszukali pomieszczenia.
Policjanci znaleźli nieprzytomną rodzinę
Następnie przeszukali pomieszczenia i znaleźli cztery nieprzytomne osoby - dwie kobiety w wieku 46 i 24 lat, 24-letniego mężczyznę i 12-letniego chłopca.
Policjanci pootwierali okna i drzwi, aby wywietrzyć wnętrze i zapewnić osobom dopływ tlenu.
ZOBACZ: Zbiorowe zatrucie tlenkiem węgla w Pradze. 32 osoby w szpitalu
Zaczadzone osoby zostały przekazane pod opiekę służb medycznych i przetransportowane do szpitala w stanie ciężkim.
Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czytaj więcej