Rosja: Chciał ukraść z mauzoleum ciało Lenina. Był pijany
42-letni mieszkaniec Moskwy został zatrzymany za próbę kradzieży z mauzoleum ciała Włodzimierza Lenina - poinformowała rosyjska agencja TASS, powołując się na służby. Zdaniem lekarzy mężczyzna był pijany i cierpiał na zaburzenia psychiczne wywołane alkoholem.
"Incydent miał miejsce w nocy 6 lutego. Mężczyzna został zatrzymany, gdy próbował włamać się do mauzoleum, gdzie leży ciało Włodzimierza Lenina - przekazał informator agencji TASS.
Według rosyjskich mediów zatrzymany 42-latek był pijany. Mężczyzna miał powiedzieć policjantom, że chciał ukraść ciało przywódcy rewolucji październikowej.
ZOBACZ: Szwedzki klub piłkarski ze stadionem imienia... Lenina
Anonimowe źródło twierdzi, że na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia, której zespół miał rozpoznać u zatrzymanego zaburzenia psychiczne wywołane alkoholem.
Próba kradzieży ciała Lenina. Służby potwierdzają
Incydent potwierdził Denis Simonov, szef wydziału komunikacji Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB). Według niego na Placu Czerwonym w Moskwie zatrzymano nietrzeźwego mężczyznę, który próbował przejść przez ogrodzenie znajdujące się przed mauzoleum.
- Doszło do naruszenia porządku publicznego. Mężczyzna wykazujący oznaki silnego upojenia alkoholowego próbował przekroczyć łańcuch ogrodzeń przed mauzoleum i został zatrzymany przez funkcjonariuszy organów ścigania - przekazał.
ZOBACZ: Zdekomunizowany Lenin idzie pod młotek. Cena wywoławcza - ponad 71 tys. zł
Mauzoleum Lenina można zwiedzać od wtorku do czwartku i w soboty od 10 do 13. Jak podaje agencja TASS, gdy doszło do zdarzenia, Plac Czerwony był otwarty dla zwiedzających.
Mumia Lenina dwukrotnie w ciągu tygodnia poddawana jest zabiegom zabezpieczającym, natomiast raz na 18 miesięcy przeprowadzana jest jej gruntowna konserwacja.
Mauzoleum kilkukrotnie stało się obiektem zamachów. W 1959 roku jeden ze zwiedzających rzucił w sarkofag młotkiem i rozbił jego osłonę. Miały też miejsce dwa zamachy bombowe - w 1967 roku i 1973 roku.
Czytaj więcej