Gdańsk. Pies Edek odszedł na emeryturę. To on wykrył przemyt kokainy z Kolumbii
Ma za sobą 13 lat służby i setki kilogramów wywęszonych narkotyków. Edek, psi funkcjonariusz, przeszedł na zasłużoną emeryturę. W 2019 roku wykrył dwie tony kokainy z Kolumbii o wartości dwóch miliardów złotych. Przemytnicy nie mogą jednak spać spokojnie, bo do akcji wkracza teraz Lola.
Zasłużonego funkcjonariusza nie krępowała uroczysta oprawa pożegnania. Psa Edka do porządku doprowadziła dopiero obietnica otrzymania przekąski. Najskuteczniejszy czworonożny agent w Gdańsku po 13 latach przeszedł na emeryturę.
- Za te wszystkie lata służby dla naszej ojczyzny, funkcjonariuszu Edek oraz tobie droga Asiu, serdecznie dziękujemy - przekazał rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Gdańsk st. asp. Sebastian Pakalski.
Postrach przemytników
Edek to pies rasy Jack Russell Terier, jego opiekunka to rachmistrz Joanna Kustosik-Kańska. Pracowali razem 13 lat. Na Pomorzu stali się legendarnym duetem.
- Zatrzymani często mówili: "No nie przypuszczałem, że taki mały pies mnie załatwi" - powiedziała opiekunka czworonoga. - Każdy spodziewał się jakiegoś wielkiego psa, a wchodził Edek, który wygląda jak kundelek. Chociaż dla mnie jest najpiękniejszym psem na świecie - dodała.
Przestępców załatwiał węchem. Edek to postrach przemytników. Wyczuwał narkotyki bez względu na to gdzie i jak były schowane.
Cztery lata temu świat usłyszał o czworonogu, gdy wyczuł kokainę w kontenerach, które przypłynęły z Kolumbii. To były dwie tony narkotyków wartych ponad dwa miliardy złotych.
"Oby Edek żył jak najdłużej w zdrowiu"
- Nos szkolonych psów jest jak rentgen. Człowiek ma od pięciu do sześciu milionów komórek węchowych, pies ma ich ponad 100 milionów - wyjaśnia st. chorąży sztab. Daniel Wróbel, przewodnik psa Elmo. - Czworonogi dają znać w ustalony sposób swojemu opiekunowi, gdy znajdą coś podejrzanego - dodał.
Edek już nie będzie musiał. Po 13 latach ma czas na dłuższe drzemki i spacery.
- Oby jak najdłużej mógł w zdrowiu żyć i odpoczywać - przekazała Barbara Bętkowska-Cela, dyrektorka Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
WIDEO: Na emeryturę odszedł pies Edek. To on w 2019 roku wykrył przemyt kokainy z Kolumbii. Materiał "Wydarzeń"
Emerytury dla policyjnych psów i koni funkcjonują od dwóch lat. Wcześniej to funkcjonariusze z własnych środków utrzymywali stare i schorowane zwierzęta. 13 lat temu "Wydarzenia" nagłośniły problem braku emerytur. Dziś zwierzętom po służbie należy się około 300 złotych, jeżeli chodzi o psa i 700 złotych, jeżeli o konia.
ZOBACZ: Żory. Narkotyki ukryte w pluszowych zabawkach
- Jesteśmy winni wdzięczność tym zwierzętom za wypełnioną służbę - powiedział Sławomir Walkowiak ze Stowarzyszenia Zakątek Weteranów. - Telewizja Polsat bardzo pomogła nam i innym funkcjonariuszom, którzy starli się o wejście takiej ustawy - dodał.
Edek emeryturę spędzi u swojej opiekunki. Jego następczyni, Lola, ma od kogo uczyć się zawodu.
Czytaj więcej