Tatry. Gigantyczna lawina zeszła na drogę do Morskiego Oka. Wyłamała las
Nad Morskim Okiem w Tatrach zeszła ogromna lawina, mająca od 100 do 150 metrów szerokości. Jej czoło było wysokie na 8-10 metrów. Na nagraniu widać, że żywioł doszczętnie wyłamał las. Ze względu na czwarty stopień zagrożenia lawinowego cały obszar polskich Tatr pozostaje zamknięty do odwołania.
O zejściu lawiny poinformował leśniczy znad Morskiego Oka Grzegorz Bryniarski. Zeszła ona ze Żlebu Żandarmerii na jeden z najpopularniejszych w Tatrach szlak, wiodący do Morskiego Oka.
Tony śniegu osunęły się między Włosienicą a schroniskiem.
Tatry. Gigantyczna lawina zeszła nad Morskie Oko
- Wczoraj albo w nocy Żlebem Żandarmerii zeszła lawina, powiem, gigantycznych rozmiarów. Las właściwie przestał istnieć. Drzewostan jest wyłamany, lawina śmigła za Rybi Potok - ocenił leśniczy z rejonu ochronnego Morskie Oko.
- Myślę, że czoło lawiny ma około 8-10 metrów, a jej szerokość 100-150 m. Zostańcie w domach, nie wychodźcie w Tatry - dodał.
TPN opublikował film wykonany przez Bryniarskiego. Widać na nim skalę zniszczeń.
To zdecydowanie największa z lawin, jak zeszła w weekend w tym rejonie.
Lawiny w Tatrach. Teren zamknięty dla turystów
W sobotę zeszły trzy inne lawiny. Ruszyły z Marchwicznej Przełęczy wprost do Morskiego Oka. Dwie z nich były na tyle silne, że wyłamały taflę jeziora.
"Schodki zejściowe całkowicie zasypane, warstwy śniegu pod moreną sięgają 7 metrów! Ponadto z rejonu Białego Żlebu zeszła lawina, która przecięła drogę do Morskiego Oka. Kolejna prawdopodobnie zeszła bliżej wejścia na Świstówkę - widać połamane drzewa, też dosięgła drogi! W Morskim Oku tylko spadło od wczoraj pół metra śniegu.'' - informował w sobotę TOPR.
Na drodze pomiędzy Włosienicą a Morskim Okiem są co najmniej trzy lawiniska.
ZOBACZ: Pogoda. Cyklon nad Polską. Tatry zamknięte dla turystów
Ze względu na bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki oraz czwarty stopień zagrożenia lawinowego, TPN zamknął do odwołania wszystkie szlaki turystyczne i narciarskie w Tatrach.