Biały Dom: Chiński balon szpiegowski w przestrzeni powietrznej USA to pogwałcenie suwerenności

Świat
Biały Dom: Chiński balon szpiegowski w przestrzeni powietrznej USA to pogwałcenie suwerenności
PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Joe Biden

Przelot chińskiego balonu w naszej przestrzeni powietrznej jest pogwałceniem suwerenności i prawa międzynarodowego - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Przekazała, że prezydent USA zgadza się z decyzją sekretarza stanu Antony'ego Blinkena o odwołaniu wizyty w Pekinie. Rzeczniczka dodała, że Joe Biden zawsze stawia bezpieczeństwo Amerykanów na pierwszym miejscu.

Chiński balon nieznanego przeznaczenia zauważono nad elementami infrastruktury krytycznej na północy Stanów Zjednoczonych. Rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder przekazał, że wojskowi śledzą trajektorię obiektu od kilku dni.

 

Do sprawy odniosły się władze w Pekinie. Jak przekazały, balon to "cywilny statek powietrzny", który zboczył z zaplanowanej trasy. W oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych Chin stwierdziło, że jest on używany do celów "głównie meteorologicznych".

To co się wydarzyło jest nie do przyjęcia

- Teraz nie jest odpowiednie, by sekretarz stanu USA odbył podróż do ChRL. Odnotowujemy chińskie wyrazy ubolewania, ale obecność tego balonu w naszej przestrzeni powietrznej jest wyraźnym pogwałceniem naszej suwerenności, prawa międzynarodowego. To co się wydarzyło jest nie do przyjęcia - przekazała Jean-Pierre podczas briefingu na pokładzie samolotu Air Force One. Wizyta Blinkena była planowana na 5-6 lutego.

 

Rzeczniczka wyjaśniła, że "prezydent będzie stawiał bezpieczeństwo Amerykanów na pierwszym miejscu" i dlatego nie zdecydował się dotąd na zestrzelenie chińskiego balonu szpiegowskiego.

 

ZOBACZ: Armia USA przejęła 5 tysięcy Kałasznikowów zmierzających na front

 

- Prezydent Biden po raz pierwszy został poinformowany o obecności balonu w amerykańskiej przestrzeni powietrznej we wtorek - przekazała rzeczniczka. - Ruchy obiektu są stale monitorowane - powiedziała.

 

Jean-Pierre dodała, że nie on grozi ruchowi samolotów pasażerskich, bo znajduje się na wyższym pułapie. Zastrzegła, że wciąż "wszystkie opcje są na stole".

 

Mimo chińskich zapewnień, że balon służy do celów naukowych i znalazł się w przestrzeni USA przypadkowo, rzecznik Pentagonu generał Pat Ryder powiedział, że administracja ma pewność, że jest to balon szpiegowski. Dodał, że obiekt znajduje się obecnie nad centralną częścią Stanów Zjednoczonych.

mbl/map / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie