Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali blok mieszkalny w Kramatorsku. Są ofiary
Wystrzelona przez Rosjan rakieta uderzyła w blok mieszkalny w Kramatorsku, w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. W wyniku ataku zginęły co najmniej trzy osoby, a osiem zostało rannych.
Do ataku doszło w środę wieczorem. Liczba zabitych i rannych może jeszcze wzrosnąć. Na miejscu trwa przeszukiwanie gruzowiska, pod którym mogą być ludzie.
Całkowicie zniszczony budynek
Szef obwodowej administracji wojskowej, Pawło Kyryłenko poinformował na Telegramie, że w wyniku ataku na blok mieszkalny znajdujący się w centrum miasta zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Wszyscy to cywile.
Według niego, w budynek uderzyła rakieta Iskander, a blok został całkowicie zniszczony.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Stephen King apeluje do Rosji. "Zakończ tę bezsensowną wojnę"
"Ratownicy, służby porządku publicznego i służby komunalne przeszukują gruzy zniszczonego budynku. Jest możliwe, że pod gruzami są ludzie" - napisał Kyryłenko.
"Ta zbrodnia rosyjskich okupantów na ludności cywilnej jest kolejnym dowodem na to, że przebywanie na terytorium obwodu donieckiego jest niezwykle niebezpieczne" - dodał.
Atak skomentował również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"To nie była powtórka z przeszłości, to codzienna rzeczywistość naszego kraju, kraju z absolutnym złem na jego granicach" - napisał na Facebooku.
"Jedynym sposobem powstrzymania rosyjskiego terroryzmu jest jego pokonanie. Czołgami, myśliwcami, rakietami dalekiego zasięgu" - dodał Zełenski.
Czytaj więcej