Były prezydent Ukrainy: Jestem przekonany, że Rosjanie zabili Lecha Kaczyńskiego
Były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko stwierdził, że Rosjanie odpowiadają za śmierć Lecha Kaczyńskiego. - Jestem o tym przekonany - powiedział polityk w rozmowie z ukraińskimi mediami.
Były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko sprawował urząd w latach 2005-2010. W wywiadzie udzielonym ukraińskiemu portalowi Gordonua.com wspominał kwestię pojednania polsko-ukraińskiego i rozmowę na ten temat z Putinem.
- Widzę, że Putin jakoś z boku patrzy na ten temat. I opowiadam historię pojednania ukraińsko-polskiego. Mówię: "Jeśli chcesz zrozumieć historię naszych stosunków z Polakami, obejrzyj film mojego kolegi Jerzego Hoffmana "Ogniem i mieczem". To jest historia, którą przeżyliśmy z Polakami i dlaczego mimo wszystkich zygzaków XX wieku podaliśmy sobie ręce, prosiliśmy o przebaczenie i przebaczyliśmy sobie - mówił Juszczenko
ZOBACZ: Rosja: Władimir Putin: "Specjalna operacja" miała zakończyć wojnę w Ukrainie
- Jeżeli weźmiemy pod uwagę ostatnie półtora wieku, to żaden naród w Europie nie miał tylu konfliktów, a nawet wojen z innym, jak Polacy i Ukraińcy. Cała nasza historia to wojny, cierpienia. I doszliśmy do momentu, w którym wybaczyliśmy - stwierdził.
Rosjanie winni śmierci Kaczyńskiego? "Jestem przekonany"
Juszczenko został także zapytany przez szefa portalu Dmytra Gordona, czy jego zdaniem Rosjanie odpowiadają za śmierć Lecha Kaczyńskiego.
- Jestem przekonany - odpowiedział. - Niedawno odwiedziłem jego grób. Myślę, że Polacy go nie doceniali. Był bystrym prezydentem, który zawsze spoglądał w przyszłość - powiedział Juszczenko.
Wspomniał, że spotykał się z Lechem Kaczyńskim ponad 30 razy. - Dla niego bardzo ważne było polskie przywództwo w Europie Wschodniej. I dlatego to, co nazywane było "adwokaturą Ukrainy" ze strony polskiej robił w jednym celu: rozpoczynamy od adwokata, ale rozmawiamy o formule geopolitycznej, w której Europa powinna być dostępna dla Ukrainy - mówił Juszczenko.
Prezydent Lech Kaczyński, pierwsza dama Maria Kaczyńska oraz 94 inne osoby zginęły w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. Polska delegacja leciała do Rosji na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Czytaj więcej