"Debata Dnia": Dariusz Klimczak krytycznie o stanowisku Tuska
- Jeśli będziemy ciągle mówić o fałszerstwach wyborczych, to ci ludzie na pewno nie pójdą do wyborów - uważa Dariusz Klimczak z PSL. Agnieszka Gozdyra dopytywała czy stanowisko Tusk ws. zmian w Kodeksie wyborczym może demobilizować ludzi, którzy chcieliby wziąć udział w wyborach. - Może się tak okazać - odparł.
W związku z przyjętymi przez Sejm zmianami w Kodeksie wyborczym Donald Tusk chce "przypilnowania wyborów". - Stajemy przed państwem w obliczu kolejnego gwałtu na fundamentalnych zasadach demokracji. Mówię tu o nieustannych próbach manipulacji przy Kodeksie wyborczym, który najwyraźniej przeszkadza Prawu i Sprawiedliwości - mówił podczas piątkowego oświadczenia.
Lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział też "wielką akcję społeczną" i zachęcał do zasiadania w komisjach wyborczych, by kontrolować proces liczenia głosów.
Jego stanowisko i zmiany w Kodeksie wyborczy politycy komentowali w "Debacie Dnia". - Nic się tam nie zmienia, tu chodzi o to, żeby na te trybuny mogło wejść jak najwięcej wyborców, jak najwięcej osób mogło ocenić to, kto jak się prezentuje, kto jaki ma program i aby mógł rzeczywiście oddać ten głos - mówił Krzysztof Ciecióra, polityk stowarzyszenia "OdNowa RP" i wiceminister rolnictwa.
Sławomir Nitras pokieruje akcją Platformy
Tusk ogłosił, że z ramienia PO nad przebiegiem wyborów ma czuwać Sławomir Nitras. Ciecióra ten ruch ocenia krytycznie.
- Znając posła Nitras i to, co on robi w Sejmie, to mam głębokie przekonanie, że to ma na celu po prostu odwracanie uwagi od tego, co jest istotą w wyborach, czyli od programu, sporu merytorycznego, tego co tak naprawdę mamy do zaoferowania, jak się rozliczamy. Tak naprawdę chodzi o to, żeby odwracać kota ogonem i robić awanturę - uważa wiceminister.
WIDEO: Politycy o zmianach w Kodeksie wyborczym
Z kolei Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej zwracał uwagi na - jego zdaniem - niedostatki w przegłosowanym projekcie. - To nie jest coś nowego, to jest kolejny krok, który robi PiS, żeby położyć swoją brudną łapę na procesie wyborczym. (…) Istnieje problem w dużym miastach, w metropoliach, w Warszawie chociażby. To są duże komisje obwodowe, gdzie w okolicach godziny 20:00 pojawiają się gigantyczne kolejki - stwierdził.
- Dlaczego rząd nad tym tematem się nie pochylił? Wyłącznie inwestuje swoją uwagę, swoje zmiany legislacyjne do terenów wiejskich - pytał Szczerba.
Poseł PSL krytycznie o stanowisku Tuska
Krytyczny wobec stanowiska Tuska wydaje się też być Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej. - Jeśli będziemy ciągle mówić o fałszerstwach wyborczych, to ci ludzie na pewno nie pójdą do wyborów - uważa poseł.
ZOBACZ: "Debata Dnia". Czołgi dla Ukrainy. Eksperci o postawie Niemiec
Agnieszka Gozdyra dopytywała czy w tym kontekście Donald Tusk demobilizuje ludzi, którzy chcieliby wziąć udział w wyborach.
- Może się tak okazać. Dlatego my jako PSL, jako pierwszy temat, podejmujemy kwestie dotyczące programu, zmian, które mają nastąpić - odparł polityk ludowców.
Czytaj więcej