Białogard: Pies podróżował miejskim autobusem. Kierowca poprosił o interwencję policję
Historię "O psie, którym jeździł kolejną" wymyślił Roman Pisarski, a historię o psie, który jeździł autobusem napisało samo życie. Zdjęcia czworonoga, który rozgościł się na fotelu w jednym z pojazdów komunikacji miejskiej w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie) opublikowali tamtejsi policjanci. Ciekawy świata pasażer ostatecznie zakończył swój kurs w schronisku.
W czwartek rano białogardzcy policjanci dostali nietypowe zgłoszenie. Okazało się, że chwilę po godz. 7 do jednego z miejskich autobusów wsiadł... niezwykły, sympatyczny, czworonożny pasażer. Dołączył do kursu na przystanku przy ul. I Maja.
Kierowca zauważył dużego psa bez opieki, który rozsiadł się na siedzeniu. Zadzwonił pod numer alarmowy, by poprosić o pomoc policję.
Pies nie chciał opuścić autobusu
"Żadne prośby, żadne groźby nie pomagały, pies nie zamierzał wysiąść" - czytamy w komunikacie. Funkcjonariusze poprosili więc o pomoc pracowników Białogardzkiego Schroniska dla Zwierząt SOS w Klępinie.
Okazało się, że Misiek - bo tak nazywa się pies - jest znany pracownikom schroniska. Na ich prośbę zadowolony, machając ogonem odpuścił dalszą podróż, a autobus mógł kontynuować kurs.
Czytaj więcej