Rosja odpowiada na dostawy czołgów atakiem. Boris Pistorius: Przyspieszymy dostawy amunicji
- Zmasowany atak rakietowy Rosji na Ukrainę w czwartek to reakcja Moskwy na decyzje państw Zachodu w sprawie przekazania czołgów ukraińskim siłom zbrojnym - powiedział ambasador UE w Kijowie Matti Maasikas. Jest też reakcja Niemiec. - Chcemy przyspieszyć zamówienia na broń i zwiększyć dostawy amunicji.
W czwartek Rosja po raz kolejny dokonała ostrzału stolicy i innych miast Ukrainy. Nad ranem ogłoszono alarm przeciwlotniczy i zaapelowano do mieszkańców o udanie się do schronów. Są ofiary wśród ludności cywilnej.
"Kontynuujemy pracę na rzecz zwycięstwa Ukrainy"
"Przewidywalna reakcja na wczorajsze decyzje w sprawie czołgów - fala pocisków wystrzelonych przez państwo agresora, w tym na Kijów" - napisał na Twitterze ambasador UE w Kijowie Matti Maasikas.
Maasikas dodał, że "cała delegacja Unii Europejskiej w Ukrainie znajduje się w schronach, kontynuując pracę na rzecz relacji UE-Ukraina oraz zwycięstwa Ukrainy".
Rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego pułkownik Jurij Ihnat poinformował wcześniej, że rosyjskie bombowce strategiczne wystrzeliły w czwartek rano ponad 30 pocisków rakietowych, koncentrując atak na centralnych regionach Ukrainy.
Szef niemieckiego MON: Zwiększyć dostawy
Już po rosyjskim ataku niemiecki minister obrony Boris Pistorius zapowiedział, że w przyszłym tygodniu rozpocznie rozmowy z przemysłem obronnym, aby przyspieszyć zamówienia na broń i zwiększyć dostawy amunicji.
- Moim głównym zadaniem jest teraz rozpoczęcie rozmów z przemysłem obronnym w celu znacznego skrócenia zamówień - powiedział dziennikarzom przed rozpoczynającymi się ćwiczeniami wojskowymi w Altengrabow we wschodnich Niemczech.