Dzieli ich 14 tys. km, spotkali się dwa razy. Postanowili się zaręczyć
22-letni Luke Bond i młodsza o rok Sarah Dorough to instruktorzy fitness, którzy poznali się na Instagramie w grudniu 2021 roku. Jak podaje New York Post, połączył ich zdrowy styl życia i... chrześcijaństwo. Pomimo tego, że mieszkają 13972 km od siebie, przyrzekli sobie codzienne rozmowy przez FaceTime. Wytrwali w tym postanowieniu aż do spotkania w lipcu 2022 roku. Zaręczyli się w grudniu.
Para została narzeczeństwem po trwającym rok związku. Przez ten czas 22-letni Luke i 21-letnia Sarah widzieli się "w realu" jedynie dwukrotnie. Zanim do tego doszło, każdego dnia rozmawiali przez komunikator wideo. Do ich pierwszego spotkania doszło latem 2022 roku.
- Zadawał mi kilka pytań na temat sprawności fizycznej, ponieważ zajmuje się również treningiem osobistym - powiedziała Dorough w rozmowie z brytyjską agencją informacyjną SWNS.
Ich miłość dzieli 14 tys. km. Podróż trwa 32 godziny
Podróż Luke'a Bonda z Nowej Zelandii do Suffolk w Wirginii (USA), gdzie znajduje się dom jego wybranki, trwała 32 godziny. Sarah zdecydowała się odwdzięczyć i poleciała zobaczyć się z rodziną mężczyzny na Boże Narodzenie. To wtedy poprosił 21-latkę o rękę.
ZOBACZ: Powiedziała "tak" w górach i... runęła ze szczytu. A za nią narzeczony
Zakochani, którzy są instruktorami fitnessu, mają wziąć ślub w przyszłym roku i planują zamieszkanie razem "pewnego dnia". Sarah przyznała w wywiadzie, że ich związek jest "ekscytujący i pełen przygód". - To po prostu wszechstronna zabawa, miłość i troska - stwierdziła.
- Uwielbiam to, że jest zabawny i miły, dogadujemy się i wspólnie interesujemy się tym samym - dodała. Podkreśla, że najważniejsze w ich związku jest zaufanie - "zwłaszcza, gdy jest się daleko od siebie, zawsze będzie się miało myśli, które mogą wpaść do głowy".
Oprócz fitnessu połączył ich Bóg
Gdy zaczęli do siebie pisać na Instagramie, Amerykanka od razu poczuła, że oprócz wspólnych pasji łączy ich coś więcej. Pewnego razu 22-latek zapytał ją o wiarę i jej stosunek do chrześcijaństwa.
- Był bardziej autentyczny i pytał o wersety biblijne i tym podobne - wspomniała.
Po kilku miesiącach internetowego flirtowania para w końcu spotkała się w lipcu, kiedy Luke przyleciał do Stanów, aby zobaczyć się z Sarah i oficjalnie poprosić ją, by została jego dziewczyną.
Oboje mieli świadomość dzielącej ich odległości 14 tysięcy kilometrów, ale nie mogli zignorować tego, co do siebie czuli - podaje Daily Mail Online.
Tego samego roku to ona poleciała do Wellington w Nowej Zelandii, aby spędzić tam Boże Narodzenie z Lukiem i jego rodziną. Gdy wybrali się na biwak nad jeziorem Taupo, jej chłopak ukląkł na jedno kolano podczas spływu kajakowego i oświadczył się.
Sekret udanego związku na odległość? Komunikacja
Z tej okazji Sarah Dorough napisała na swoim instagramowym koncie (które śledzi ponad 100 tys. fanów): "Znalazłam mojego najlepszego przyjaciela na zawsze".
- Zawsze modliłam się o taki związek. Taki, który jest zdrowy, radosny i silny. Jestem ogromnie wdzięczna, bo czekałam na właściwego faceta. Życie z nim jest o wiele lepsze - przyznała świeżo upieczona narzeczona.
ZOBACZ: Zakochała się w starszym i uciekła z nim. Ojciec obciął jej głowę
Następnym razem para spotka się w kwietniu - Luke planuje podróż do USA, aby ponownie zobaczyć Sarah i jej bliskich.
21-latka na koniec rozmowy z mediami przekazała sekret udanego związku na odległość. - Ważna jest komunikacja. Upewnij się, że naprawdę rozumiesz i rozmawiasz o tym, przez co przechodzisz (...), więc rozmawiajcie codziennie o tym, co się dzieje dookoła - radziła szczęśliwie zakochana Amerykanka.
Czytaj więcej