USA. Lider sekty Larry Ray skazany na 60 lat więzienia za wykorzystywanie studentek

Świat
USA. Lider sekty Larry Ray skazany na 60 lat więzienia za wykorzystywanie studentek
Pixabay, US Departament of Justice
Larry Ray skazany na 60 lat więzienia

60 lat więzienia - taki wyrok przed sądem w Nowym Jorku usłyszał Larry Ray, lider sekty, który wykorzystywał seksualnie studentki z Sarah Lawrence College. - To geniusz zła - powiedział sędzia, a zachowanie skazanego ocenił jako "szczególnie ohydne i sadystyczne".

Larry Ray był oskarżony o wykorzystywanie seksualne, znęcanie się psychiczne i zmuszanie do pracy studentek, których dopuszczał się przez co najmniej 10 lat.

Sędzia: Ray okradał ofiary z własnej wartości, wspomnień i ciał

- Zachowanie pana Raya było szczególnie obciążające, a jego zbrodnie szczególnie ohydne – powiedział sędzia Lewis Liman przed wydaniem wyroku. Dodał, że oskarżony "okradał swoje ofiary z poczucia własnej wartości, wspomnień, a ostatecznie z ich ciał". Nazwał Raya "geniuszem zła", a tortury, które zadawał jednej ze swoich ofiar "czystym sadyzmem". 

 

Jak donosi "New York Post", 63-latek wydawał się niewzruszony, gdy ogłoszono wyrok: 60 lat więzienia bez możliwości zwolnienia warunkowego.

 

ZOBACZ: USA. Lekarz przepisywał pacjentom narkotyki w zamian za usługi seksualne

 

Asystent prokuratora USA Mollie Bracewell wnosiła o karę dożywocia, argumentując, że sprawa Raya jest podobna do sprawy o morderstwo z powodu całkowitego i dalekosiężnego wpływu, jaki jego zachowanie miało na ofiary. - To, co zobaczył sąd i przysięgli, było niewypowiedzianym okrucieństwem oskarżonego – mówiła Bracewell, dodając, że skazany "odebrał życie ofiarom".

 

Claudia Drury, przez lata zmuszana przez Raya do prostytucji, zeznała, że poniosła straszliwe szkody z powodu lat wykorzystywania przez Raya. - Ledwo mam energię, by egzystować z dnia na dzień. Zniszczył mi życie. Prawie każdej nocy śnią mi się koszmary. Wszystko mnie wyczerpuje - opisywała.

 

Podczas procesu Ray nie okazał skruchy, ani nie przeprosił ofiar. Skarżył się na warunki w więzieniu, powiedział też sędziemu, że w czasie przebywania za kratkami, zmarli jego matka i ojczym.

 

Szef sekty zmuszał do prostytucji

W 2010 roku Ray przeprowadził się do akademika, gdzie mieszkała jego córka. Mężczyzna za cel obrał wrażliwe studentki, którym opowiadał o swoich rzekomych spotkaniach ze światowymi przywódcami i udziale w operacjach wojskowych.

 

ZOBACZ: Kraków. 47-latek podawał się za policjanta i oszukiwał prostytutki

 

Ray przekonywał je potem, aby po końcu roku akademickiego przeprowadzili się z nim do jednopokojowego mieszkania, gdzie sprawował nad nimi tyrańską kontrolę. Mężczyzna zmuszał ofiary do prostytucji oraz nagrywał ich fałszywe zeznania, a następnie szantażował tymi filmami.

 

Zbrodnie Raya zostały po raz pierwszy ujawnione w artykule "New York Magazine" w 2019 roku. Kilka miesięcy później został aresztowany przez FBI w domu w New Jersey. 

pgo/wka / New York Post / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie