USA. Joe Biden ws. odnalezionych u niego tajnych dokumentów: Współpracujemy ze służbami
- Myślę, że przekonacie się, że nic tam nie ma - powiedział prezydent USA na temat znalezienia w jego domu i byłym biurze tajnych dokumentów. - W pełni współpracujemy ze służbami i czekamy na szybkie rozwiązanie tej sprawy - dodał Biden. Jak podały media, niektóre z dokumentów dotyczyły tematu Ukrainy, Iranu, czy Wielkiej Brytanii.
Prezydent w rozmowie z dziennikarzami podczas oględzin zniszczeń dokonanych po burzy w Kalifornii stwierdził, że postępował zgodnie z zaleceniami swoich prawników po tym, jak "garstka dokumentów została odłożona w niewłaściwym miejscu" - przekazał Reuters.
Biden dodał, że dokumenty po ich znalezieniu zostały natychmiast zwrócone do Archiwum Narodowego. - Przekonacie się, że tam nic nie ma - powiedział.
Prezydent USA wyraził irytację ciągłymi pytaniami na temat tajnych dokumentów.
- Szczerze mówiąc denerwuje mnie, że mamy tu poważny problem, o którym powinniśmy rozmawiać, a dyskutujemy o czymś innym - przekazał. - Amerykanie nie do końca rozumieją, dlaczego nie dostaję pytań na temat zniszczeń po burzy - dodał Biden.
Prezydent USA zakończył stwierdzeniem, że "niczego nie żałuje" w sprawie tajnych dokumentów.
Odnalezione tajne dokumenty pochodziły z lat 2013-2016
Po znalezieniu materiałów, prokurator generalny Merrick Garland mianował specjalnego doradcę do zbadania sprawy.
Garland potwierdził, że niejawne dokumenty z czasów wiceprezydentury Bidena zostały odkryte przez prawników prezydenta w dwóch prywatnych miejscach używanych przez Bidena 2 listopada 2022 roku w biurze ośrodka Penn Biden Center w Waszyngtonie i 20 grudnia w garażu domu prezydenta w Wilmington.
ZOBACZ: USA. CNN: Administracja Joe Bidena finalizuje plany wysłania systemu Patriot na Ukrainę
W biurze Bidena w Waszyngtonie znaleziono 10 niejawnych dokumentów z lat 2013-2016 i dotyczyły one m.in. tematów Ukrainy, Iranu i Wielkiej Brytanii, część z nich miała być opatrzona klauzulą "ściśle tajne" - przekazały media.
Niewiele wiadomo na temat części znalezionej w garażu domu Bidena w Wilmington, poza tym, że była ich "niewielka liczba" i znajdowały się wśród innych dokumentów z czasu wiceprezydentury obecnego szefa państwa.
Czytaj więcej