Toruń. Premier Mateusz Morawiecki: Możliwa kontynuacja programu sprzedaży węgla przez samorządy
- Jeśli będą wymagać tego wąskie gardła logistyki i dystrybucyjne, będziemy kontynuować program sprzedaży węgla przez samorządy - mówił w czwartek w Toruniu premier Mateusz Morawiecki. Samorządom, którym brakuje surowca poradził, żeby zgłaszały się do wojewody. - Przyczyną może być zła komunikacja albo zła wola - powiedział.
- Jakość węgla jest na wysokim poziomie - powiedział premier podczas konferencji w Toruniu. Przekazał przy tym, że na 850 dostaw surowca do jednej gminy, pojawiła się jedna reklamacja.
Morawiecki powiedział, że "putinflacja" nadwątla portfele Polaków, a rząd podejmuje działania, żeby walczyć z "nawałą kryzysów" i przypomniał ten węglowy. - Ciepło w każdym polskim domu to podstawowe prawo człowieka. Dostarczenie tego ciepła jest obowiązkiem rządu - zaznaczył.
Morawiecki powiedział, że rząd zdziałał, kiedy ceny węgla szalały. - To była interwencja państwa na poziomie zarówno finansowym - bezpośrednich dopłat: dla mieszkańców; dla tych, którzy organizują proces dystrybucji, dla tych, którzy ściągają węgiel z całego świata, jak i interwencja operacyjna, logistyczna, organizacyjna - przypomniał.
Dalej ocenił, że rząd "podołał zbudowaniu, niejako w biegu, całego procesu dystrybucji węgla, stworzeniu go bez wcześniejszych szablonów, bez wcześniejszych podstaw, ponieważ węgiel przychodził do nas w dużym stopniu z kierunku wschodniego".
Program sprzedaży węgla przez samorządy może być kontynuowany
Premier zaznaczył, że "jeśli trzeba będzie, jeśli będą wymagać tego wąskie gardła logistyki i dystrybucyjne, będziemy kontynuować program sprzedaży węgla przez samorządy".
ZOBACZ: "Interwencja": Kupili od gminy tani węgiel. Za odbiór każą płacić "ekstra"
Dziennikarze podczas konferencji zapytali też o głosy, jakie pojawiają się w niektórych samorządach o tym, że węgla jest za mało. - Jeśli samorządowi brakuje węgla, to proszę zgłosić się do wojewody, bo przyczyną może być zła komunikacja albo zła wola. Bo węgla mamy pod dostatkiem, również przesianego i takie głosy z samorządów słyszę – oświadczył.
- Jesteśmy super narodem, narodem, który niejedno przetrwał i poradzi sobie z tymi kryzysami - powiedział na koniec odnosząc się do, jak to nazwał "nawały kryzysów" z jakimi zmagają się Polacy.
Czytaj więcej