Łódź. Przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Solskiego i Zelwerowicza. Nie domalowano pasów
Zdjęcie przejścia dla pieszych w Łodzi wzbudziło spore zainteresowanie wśród internautów. Część pasów przypomina bowiem "wykres inflacyjny". Powodem było zaparkowane auto, które częściowo uniemożliwiało drogowcom namalowanie pełnej "zebry". - Wykonawca zrealizował, to w tym zakresie, jak było to możliwe i dokończy prace - powiedział dla Polsat News Tomasz Andrzejewski rzecznik ZDiT w Łodzi.
"Rodzaj harmonijki, słupki sondażowe, wykres inflacyjny" - to tylko niektóre skojarzenia internautów komentujących zdjęcie przejścia dla pieszych w Łodzi na skrzyżowaniu przy ul. Solskiego i Zelwerowicza.
Nowa "zebra" pojawiła się w tym miejscu, po tym jak zakończył się remont tego fragmentu drogi. Nie są to jednak standardowe pasy. Część z nich jest krótsza niż być powinna. Drogowcom w prawidłowym wykonaniu pracy przeszkodził źle zaparkowany samochód.
Auto utrudniło pracę drogowcom
- Samochód został na skrzyżowaniu pozostawiony w takiej sytuacji, że ograniczał widoczność zagrażał i utrudniał wymalowanie pasów - stwierdził Tomasz Andrzejewski rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Dodał, że "wykonawca zrealizował, to w tym zakresie, jak było to możliwe i dokończy prace, jak warunki pogodowe na to pozwolą".
Internauci zadawali pytanie: dlaczego nie odholowano źle zaparkowanego pojazdu? A reporterka Polsat News powtórzyła je w Urzędzie Miasta Łodzi. W odpowiedzi dowiedziała się, że "nie jest to proste, bo auto jest czyjaś własnością".
Czytaj więcej