Alaska: Niedźwiedź zaatakował mieszkańców osady. Dwie osoby nie żyją
Niedźwiedź polarny zabił kobietę i chłopca w odległej wiosce na Alasce. Jak podają służby, zwierzę wtargnęło do niewielkiej osady i zaatakowało kilka osób. Niedźwiedź został zastrzelony.
Służby przekazały, że zgłoszenie o ataku otrzymały o godzinie 14:30 czasu lokalnego we wtorek w Wales, na zachodnim krańcu półwyspu Seward - poinformowała lokalna stacja informacyjna KTUU.
"Wstępne raporty wskazują, że niedźwiedź polarny wtargnął do społeczności i ścigał wielu mieszkańców" - podano.
Niedźwiedź śmiertelnie zaatakował kobietę i chłopca. Zwierzę zostało zastrzelonego przez jednego z okolicznych mieszkańców.
ZOBACZ: Małopolskie. Zmasakrowane owce w zagrodzie. Prawdopodobnie zabił je niedźwiedź
Nazwiska dwóch zabitych osób nie zostały ujawnione. Służby przekazały, że pracują nad powiadomieniem członków rodziny.
Pracownicy Departamentu Ryb i Dzikich Zwierząt na Alasce planują podróż do Wales, gdy tylko pozwoli na to pogoda.
Ataki niedźwiedzi polarnych
Wales to licząca około 150 mieszkańców osada.
Śmiertelne ataki niedźwiedzi polarnych są rzadkością w najnowszej historii Alaski. W 1990 roku niedźwiedź polarny zabił człowieka dalej na północ od Wales w wiosce Point Lay. Biolodzy stwierdzili później, że zwierzę wykazywało oznaki głodu - donosi Anchorage Daily News.
Naukowcy z Alaski z US Geological Survey w 2019 roku stwierdzili, że zmiany w siedliskach zbiegły się z dowodami na to, że niedźwiedzie polarne wykorzystują lądy w coraz większym stopniu, a szanse na spotkanie niedźwiedzia polarnego wzrosły.
Czytaj więcej