Rosja: Eksplozje w obwodzie biełgorodzkim. Władze: Zadziałała obrona przeciwlotnicza
W Biełgorodzie i obwodzie biełgorodzkim, graniczącym z Ukrainą w nocy słychać było wybuchy - powiadomił portal Ukraińska Prawda. Według lokalnych władz, w trakcie eksplozji "zadziałała obrona przeciwlotnicza" i nikt nie ucierpiał.
W rosyjskim mieście Biełgorod w nocy z poniedziałku na wtorek mieszkańcy informowali o głośnych eksplozjach. Według agencji Unian, Rosjanie w mediach społecznościowych przekazywali, że doszło do "kilkudziesięciu ataków".
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow za pośrednictwem serwisu Telegram przekazał, że w nocy "zadziałała obrona przeciwlotnicza".
"Nad Biełgorodem i obwodem biełgorodzkim zadziałała nasza obrona przeciwlotnicza. Służby sprawdzają skutki. Na ten moment nie ma informacji o rannych ani o ofiarach śmiertelnych. Jeżeli pojawią się takie informacje, obowiązkowo je przekażę" - napisał.
"Nie ma rannych w rezultacie ostrzału obrzeża miasta Szebiekino. Doszło do uszkodzenia linii energetycznych" - dodał klika godzin później.
Rosyjskie ataki na Ukrainę z obwodu biełgorodzkiego
Od początku wojny w Ukrainie Rosjanie przeprowadzają ataki na obwód charkowski i Charków z terenów obwodu biełgorodzkiego, co oznacza, że mieszkańcy mogą słyszeć wybuchy.
Jak we wtorek powiadomił szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow, minionej doby Rosjanie atakowali trzy rejony w obwodzie.
Na skutek ataku na budynek mieszkalny dwie osoby zostały ranne: 41-letni mężczyzna i 65-letnia kobieta. Przez działania Rosjan uszkodzone zostały domy i przychodnia lekarska.
Czytaj więcej