Michał Kobosko: Opozycja jest masakrowana przez propagandę PiS. Nie trzeba się bać, trzeba się bić
Ustawa o Sądzie Najwyższym jest niezgodna z Konstytucją - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News Michał Kobosko. Według niego to jak zagłosowała większośc posłów opozycji "było błedem". - Opozycja i tak jest masakrowana przez propagandę PiS. Czego tu się bac? Nie trzeba się bac, tylko trzeba się bić - podkreślił wiceprzewodniczący Polski 2050.
Sejm przegłosował w piątek nowelizację ustawy o SN. Ma ona otworzyć drogę do wypłaty Polsce pieniędzy z unijnego Krajowego Planu Odbudowy.
Za przyjęciem noweli zagłosowało 203 posłów, 52 było przeciw, a 189 osób wstrzymało się od głosu.
ZOBACZ: Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Solidarna Polska wśród głosujących przeciw
Projekt poparli niemal wszyscy posłowie PiS. Przeciwne zmianom w ustawie o SN, która ma zapewnić realizację kamieni milowych i odblokować środki z KPO, były: Solidarna Polska, Konfederacja i Polska 2050.
Z kolei posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i KP-PSL w zdecydowanej większości wstrzymali się od głosu.
"Ta ustawa powiększa anarchię"
Do sprawy odniósł się w Polsat News wiceprzewodniczący Polska 2050, Michał Kobosko. - Cały czas działamy w ten sam sposób. Gdzieś na koniec dnia są wartości, są pewne idee, są pewne rzeczy o których się myśli, dla których się działa i wchodzi do polityki - powiedział.
- Jedną z takich wartości są rządy prawa. Chodzi o to, żeby państwo polskie funkcjonowało jako państwo demokratyczne, żeby był trójpodział władzy, żeby sądy były niezależne. Natomiast ta ustawa jest niezgodna z Konstytucją, rozwala Naczelny Sąd Administracyjny, czyli jeden z ostatnich sądów, który nie został jeszcze tknięty przez PiS - stwierdził.
ZOBACZ: Ustawa o SN. Lech Wałęsa zawiedzony postawą PO. "Wycofuję swoje sympatyzowanie"
- Ta ustawa powiększa anarchię, nic nie porządkuje, dlatego pojawia się prosta myśl, dlaczego mamy wspierać PiS, w kolejnym projekcie, który rozwala, a nie naprawia - dodał.
- Po drugie dlaczego mamy wspierać akcję, która ma doprowadzić iluzorycznie do uruchomienia środków dla Polski z KPO, bo my nie wierzymy, że ta ustawa w takiej formie rzeczywiście da te pieniądze - podkreślił.
Przypomniał, że "opozycja wspólnie przygotowała i uzgodniła poprawki do tej ustawy". - Porozumieliśmy się co do tego, że zgłosimy je wspólnie. PiS je wszystkie zmiótł ze stołu. Wtedy patrząc na tę ustawę bez tych poprawek, uznaliśmy jako Polska 2050, że nie możemy się wstrzymać w głosowaniu nad tą ustawą - wyjaśnił.
WIDEO: Michał Kobosko w "Gościu Wydarzeń"
"To był błąd ze strony opozycji"
Pytany przez prowadzącego program Bogdana Rymanowskiego, czy opozycja głosując tak, a nie inaczej, wpadła w pułapkę PiS, Kobosko odpowiedział, że "głosowanie, które pozwoliło pójść tej ustawie dalej, było błędem ze strony opozycji".
- Ale to nie jest błąd dramatyczny - podkreślił. - Wszystko toczy się dalej, ustawa idzie teraz do Senatu i są dwie koncepcje. Pierwsza żeby nanieść te same poprawki, które zostały odrzucone przez Sejm. Drugi pomysł to odrzucenie tego projektu w całości - powiedział.
- Tarcia w opozycji były, są i będą, ale to nie zmienia faktu, że wszyscy mamy wspólny cel. Jest nim zwycięstwo wyborcze i zmiana tego szkodliwego rządu - stwierdził.
ZOBACZ: Donald Tusk: Zagłosowaliśmy za odblokowaniem europejskich pieniędzy
Podkreślił, że gdyby opozycja zgodnie zagłosowała tak jak oni, to z arytmetyki sejmowej z piątkowego posiedzenia Sejmu wynikało, że ta ustawa zostałaby odrzucona.
Przyznał, że Polska 2050 nie podzielała obaw innych partii, że po zablokowaniu ustawy pojawiłaby się narracja, że to opozycja zablokowała środki z KPO.
- Do nas nie trafia ten argument, że była obawa, że propaganda PiS, media publiczne, zaczną atakować opozycję. Przecież ten atak trwa niezmiennie od siedmiu lat. Opozycja i tak jest masakrowana przez propagandę PiS. Czego tu się bać? Nie trzeba się bać, tylko trzeba się bić - podkreślił.
Czytaj więcej