Stanisław Tyszka: PiS jest jak narkoman na głodzie, który weźmie każdą "chwilówkę"
- PiS jest jak narkoman na głodzie, który weźmie każdą "chwilówkę", żeby mieć pieniądze na kampanię wyborczą - powiedział Stanisław Tyszka (Konfederacja) w programie "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii", odnosząc się do kwestii środków z KPO. - O konstytucyjności przepisów decyduje Trybunał Konstytucyjny, a nie Sąd Najwyższy - stwierdził rzecznik rządu Piotr Müller.
Prowadzący Bogdan Rymanowski rozpoczął program od tematu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Przedstawiciel SN, Aleksander Stępkowski powiedział: - Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym jest na wielu poziomach niezgodna z Konstytucją.
- Zgadzam się z panem sędzią, że to polskie ustawodawstwo ma regulować kwestie wymiaru sprawiedliwości - skomentował rzecznik rządu Piotr Müller. - O konstytucyjności przepisów decyduje Trybunał Konstytucyjny, a nie Sąd Najwyższy - dodał.
- Mamy świadomość tego, że tu nie chodzi o kwestie rozwiązania problemów z praworządnością, które mamy dzięki rządom Zjednoczonej Prawicy, tylko chodzi o przybliżenie Polski do wypłaty środków z KPO - powiedziała Aleksandra Gajewska (PO).
- Wszyscy, którzy wchodzili do procesu legislacyjnego na poziomie sejmowym mieli świadomość, że Jarosław Kaczyński będzie próbował zastawić na polityków opozycyjnych pułapkę. Postanowił, że położy na stół projekt ustawy, w którym kilka zapisów nie będzie odpowiadało politykom opozyjnym i wtedy będzie można zrzucić na opozycję winę, że to przez opozycję Polska ma zablokowane setki miliardów złotych - dodała.
ZOBACZ: Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Solidarna Polska wśród głosujących przeciw
- Jeśli pani poseł Gajewska mówi o robieniu pułapek, to mówmy wprost, tak jak jest - pułapkę to wy od początku rządów Zjednoczonej Prawicy próbujecie na forum unijnym założyć na Polskę - odpowiedział Jan Kanthak (Solidarna Polska). - Nie macie programu, więc próbujecie, wcześniej ulicą, a teraz zagranicą, zmienić rząd w Polsce - dodał.
Gawkowski: Praworządności z PiS-em nie naprawimy
Jak stwierdził Krzysztof Gawkowski (Lewica), "praworządności z PiS-em nie naprawimy". - Chodzi o to, żeby zmienić Prawo i Sprawiedliwość, bo naszkodziliście Polsce - dodał, zwracając się do Jana Kanthaka.
- Po pieniądze trzeba sięgnąć tu i teraz. A praworządność trzeba naprawiać konsekwentnie, bo nie chodzi tylko o Sąd Najwyższy - powiedział.
- Kto najbardziej przeszkadza Prawu i Sprawiedliwości? Zbigniew Ziobro. To on narobił bałaganu w wymiarze sprawiedliwości, doprowadził do tego, że sami się wstydzicie, że prezydent ma wątpliwości co do tej ustawy - dodał Gawkowski. Nazwał też ministra sprawiedliwości "głównym hamulcowym pieniędzy z Unii Europejskiej".
ZOBACZ: Gawkowski o KPO: To prosty wybór. Albo miękiszonem jest Morawiecki, albo Ziobro
- Pan prezydent odniesie się do ustawy, gdy trafi ona na jego biurko. Wszystko inne jest spekulacją - odniósł się do tematu Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Władysław Teofil Bartoszewski (PSL) stwierdził, że opozycja przyjęła świadomą decyzję, że ustawa nie dotyczy reformy wymiaru sprawiedliwości, tylko uzyskania środków z KPO. - Dziwi mnie to, że sędzia SN wypowiada się na tematy legislacyjne, bo jest u nas trójpodział władzy, a sąd powinien zajmować się orzekaniem, a nie instruowaniem posłów, jak mają procedować ustawy - powiedział.
Według Stanisława Tyszki (Konfederacja) podczas piątkowego głosowania nad ustawą o SN upadły "dwie wielkie narracje". - Upadła suwerennościowa narracja PiS, że PiS broni suwerenności Polski. Upadła też praworządnościowa narracja Platformy i przystawek - powiedział. - Wszyscy państwo złamaliście Konstytucję, głosując za oczywiście niekonstytucyjną ustawą o Sądzie Najwyższym - dodał.
- Prawo i Sprawiedliwość jest jak narkoman na głodzie, który weźmie każdą "chwilówkę" w tej chwili, żeby mieć pieniądze na kampanię wyborczą. KPO to pieniądze na kampanię wyborczą dla PiS - stwierdził Tyszka.
Ustawa wiatrakowa
Prowadzący poruszył także temat nowelizacji ustawy wiatrakowej. Piotr Müller powiedział, że Sejm zajmie się tym na przyszłym posiedzeniu.
- Jeśli wiatraki są zbyt blisko domostw, to zdecydowanie wiatraki przeszkadzają, trzeba brać pod uwagę zdanie mieszkańców - stwierdził Jan Kanthak. Zapowiedział, że Solidarna Polska złoży do projektu ustawy poprawkę mówiącą o wydłużeniu odległości wiatraków od domostw.
- Nie mówimy całkowicie "nie". Warto tylko pamiętać o tym, że odnawialne źródła energii to nie jest remedium na cały problem bezpieczeństwa energetycznego - dodał.
ZOBACZ: Nowelizacja ustawy wiatrakowej. Rząd przyjął projekt
Zapytany o to, czy pieniądze z KPO warte są wykonania wszystkich kamieni milowych, Krzysztof Gawkowski odpowiedział: - Pieniądze z UE to łatwiejsze życie Polaków. Zdecydowana większość Polaków mówi o UE z szacunkiem.
- Ustawa wiatrakowa została skierowana do prac sejmowych dwa miesiące temu. PiS chował ustawę do kieszeni, bo nie ma zgody Solidarnej Polski, by ją procedować - powiedział. Według niego kłótnia Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobrą doprowadziła do tego, że polska polityka energetyczna "szoruje po dnie".
- To wy jesteście za węglem, to wy nie dajecie nam jasnego planu, jak od tego węgla odchodzić - powiedziała Aleksandra Gajewska, odnosząc się do PiS.
- To Lewica zdecydowała, żeby nie było Baltic Pipe - odpowiedział Piotr Muller.
- Rządy Lewicy były trzy razy lepsze niż to, co robi PiS dzisiaj - skontrował Krzysztof Gawkowski.
Pozostając w temacie źródeł energii, Władysław Teofil Bartoszewski stwierdził: - My chcielibyśmy mieć biogazownie.
WIDEO: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"
- Ceny energii i te wszystkie zawirowania są efektem agresywnej polityki Władimira Putina - zauważył Marcin Przydacz. - Najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne Polaków. Trzeba zmieniać miks energetyczny, ale w taki sposób, który zapewni stabilność i będzie też akceptowany społecznie - dodał.
- Konfederacja, wbrew głupotom, które opowiada pan Gawkowski, nie nienawidzi Unii Europejskiej. My tylko bardziej kochamy Polskę i chcemy walczyć skutecznie o jej interesy - stwierdził Stanisław Tyszka.
Odnosząc się jeszcze do projektu nowelizacji ustawy o SN, Jan Kanthak stwierdził: - Przejmowałbym się tym, że w momencie, gdy ta ustawa wejdzie w życie, może dojść do olbrzymiego chaosu i paraliżu wymiaru sprawiedliwości.
Polska 2050 głosuje przeciwko ustawie o SN
Koło Parlamentarne Polska 2050 zagłosowało przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym, w kształcie, w jakim opuściła sejmową komisję. - Nie można głosować pod presją szantażu człowieka przekonanego, że może sfałszować dzisiaj Polakom myślenie o tym co jest prawdą, co jest prawe - powiedział Szymon Hołownia.
Krzysztof Gawkowski przyznał, że jest zaskoczony słowami Hołowni. - Uczestniczyłem w negocjacjach dotyczących przyszłości Polski, tej ustawy i rozmów o tym, co będzie po wyborach i doskonale wiem, że przez ostatnie cztery tygodnie przedstawiciele ruchu pana Hołowni mówili co innego - powiedział.
- Mam wrażenie, że nie budzi to zaufania na opozycji, gdy ustalamy wspólne stanowisko, a ktoś wychodzi i zmienia zdanie dla własnego interesu - skomentowała Aleksandra Gajewska.
ZOBACZ: Szymon Hołownia w programie "Gość Wydarzeń": Ten rząd jest patologiczny, bo trzyma się na hakach
- Nie sądzę, żeby jedna wypowiedź przekreślała wszystkie ustalenia, rozmowy z panem Hołownią - powiedział Władysław Teofil Bartoszewski, pytany o to, czy stanowisko Hołowni w sprawie ustawy o SN wpłynie na możliwą koalicję PSL i ruchu Polska 2050.
- Hołownia wsłuchuje się też w głosy wyborców Konfederacji - stwierdził Stanisław Tyszka.
Sprzeciw Wałęsy i wycofanie poparcia dla PO
"W związku z dzisiejszym głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę PiS-owi do środków unijnych postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO" - skomentował w mediach społecznościowych były prezydent Lech Wałęsa.
- Lech Wałęsa budzi ogromny respekt, ale my nie podejmujemy swoich działań kierując się tym, czy Lech Wałęsa będzie nas popierał, czy nie - stwierdziła Aleksandra Gajewska.
Pytany o to, jak ocenia to, co dzieje się w koalicji rządzącej i w opozycji, Marcin Przydacz odpowiedział: - Polscy parlamentarzyści są od tego, żeby ze sobą dyskutować, każdy z nich reprezentuje inną wrażliwość.
Czołgi dla Ukrainy
W niemieckiej partii SPD pojawia się coraz więcej głosów niezadowolenia z powodu tego, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz ociąga się z przekazaniem czołgów Leopard Ukrainie. Kanclerz broni swojej polityki. Według tygodnika "Der Spiegel" opowiedział historię o mężczyźnie z Polski, który zatrzymał go podczas joggingu i podziękował za to, że nie pozwala, by polski rząd doprowadził go do szaleństwa.
- Trzeba sprawdzić, gdzie biega Donald Tusk, bo to może się jakoś łączyć - powiedział Piotr Müller.
- Polityka wschodnia Niemiec była już wcześniej krytykowana także przez pana prezydenta - podkreślił Marcin Przydacz.
ZOBACZ: Spotkanie Dudy z Zełenskim w Ukrainie: Polska przekaże Ukrainie czołgi Leopard
Aleksandra Gajewska stwierdziła z kolei, że Ukraińcy nie potrzebują już pięknych deklaracji, a konkretów. - Nie zapominamy o tym, że tam od miesięcy toczy się wojna - dodała.
- Według mnie ostrożna polityka niemiecka jest błędem - powiedział Krzysztof Gawkowski. Piotr Müller stwierdził, że "bojaźliwość Niemiec w stosunku do Rosji jest tak duża, że nadal boją się podejmować odważne decyzje".
- W poniedziałek premier Morawiecki udaje się do Niemiec, będzie rozmawiać z niemieckimi politykami - dodał.
Dotychczasowe wydania programu "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej