Mazowieckie. Wysiadł na chwilę z tira, nie żyje. Koszmar na trasie S17
Na trasie S17 niedaleko Garwolina w sobotę rano zginął kierowca tira. Mężczyzna wysiadł z kabiny, najprawdopodobniej po to, aby usunąć awarię koła. Wtedy najechała na niego inna ciężarówka. Mimo reanimacji ranny nie przeżył. Policja wprowadziła objazdy.
Tragedia na trasie S17 niedaleko Garwolina. Na wysokości wsi Mierżączka (woj. mazowieckie) zginął kierowca tira.
Jednak okoliczności wypadku, do którego doszło na pasie w kierunku Lublina są wstrząsające. Kierowca w chwili zdarzenia znajdował się poza kabiną pojazdu.
ZOBACZ: Łódzkie. Tragiczny wypadek. 29-letni kierowca nie żyje
- Kierujący samochodem ciężarowym DAF potrącił swoim samochodem przed godziną 8:00 innego kierowcę DAF-a, który wysiadł z auta - powiedział Polsatnews.pl Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
Potrącony kierowca zmarł mimo reanimacji.
Mógł wysiąść, by zmienić koło
Najprawdopodobniej szofer wysiadł ze swojej ciężarówki, by zmienić koło. Policja ustaliła, że kierowca ciężarówki, która potrąciła mężczyznę, był trzeźwy.
Według garwolińskiej policji do zdarzenia doszło o godz. 6:52. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wykonujących czynności na miejscu wynika, że kierujący ciągnikiem siodłowym marki DAF obywatel Uzbekistanu, potrącił innego kierującego ciągnikiem siodłowym DAF, który wysiadł z auta w związku z rozerwaną w swoim pojeździe oponą - powiedziała "Kurierowi Garwolińskiemu" mł. asp. Małgorzata Pychner, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
O godzinie 9:20 na miejscu wciąż trwały oględziny policji i prokuratury.
ZOBACZ: Mazowieckie: 8-latek nie przeżył wypadku. Czołowe zderzenie przy wyprzedzaniu
- Ruch został skierowany na objazd drogą serwisową - powiedział Rafał Jeżak.
O utrudnieniu na 51 km trasy S17 pomiędzy Garwolinem a Rykami w miejscowości Górzno poinformowała z kolei GDDKiA. W śmiertelnym wypadku miało tam około godz. 7:25 dojść do zderzenia dwóch aut osobowych i dwóch ciężarowych.
Zginęła jedna osoba. Zablokowana została jezdnia w kierunku Lublina. Jarosław Kowalczyk z Punktu Informacji Drogowej Centrali GDDKiA przewidywał, że utrudnienia w miejscu wypadku potrwają około trzech godzin.
Czytaj więcej